środa, 27 lutego 2013

Palma wielkanocna inna niż wszystkie......))))))






Witam wszystkich - z bliska i daleka.....))))



Dzisiaj u mnie prawdziwie wiosenny dzień....Słoneczko, temperatura dodatnia , ptaszki ćwierkają, aż serce rwie się do życia....

Powstała - tak na szybko, palma "pałacowa". Jak są jajka, medaliony - to czemu nie, może być również palma....Jak co roku uczestniczę w jarmarkach rękodzieła w okresie przedświątecznym. W tym roku jedziemy razem z koleżankami ze Stowarzyszenia Kobiet Mazurskich " Dziewczyny znad Sapiny" na trzy jarmarki. Palmy zawsze kojarzą się z Wielkanocą i są tradycyjne. Moja powstała na skutek nastroju chwili i bardzo się z niej cieszę....Idealnie pasuje do jajeczek "pałacowych". Mam nadzieję, że powstanie jeszcze kilka, bo więcej będzie się lepiej prezentować  w wazonie.....















Cieżko było cyknąć fotki, bo jest wysoka. Muszę Wam powiedzieć, że zdjęcia nie oddają jej uroku.....Tak na prawdę jest szalenie elegancka - prawdziwie"PAŁACOWA"!.








Na pewno powstanie jeszcze kilka palemek , ale każda będzie inna.....





Bardzo jest mi miło, że zostawiacie cudowne komentarze.....Jest od razu lżej na duszy....
Motor do roboty aż warczy...hi...hi...
Witam serdecznie nowych gości.....
Do szybkiego usłyszenia.....


niedziela, 24 lutego 2013

Medaliony jajeczne.....






Witajcie koleżanki z bliska i daleka.....



Nie ukrywam, że zimy mam już dość...
Prace idą mi opornie ....To chyba przez ten brak słoneczka i oczekiwanie na pierwsze symptomy wiosny...U mnie to ho...ho... 50cm śniegu w ogrodzie, a miejscami to nawet dwa razy tyle....Do kiedy to będzie trwać ???


Przywołuję te wiosenkę, przywołuję, ale na razie to marzenie...

Zrobiłam kilka dekoracji "pałacowych".....Powstały medaliony z motywem "jajecznym" na lnie - z koroneczkami oczywiście, po części ręcznie robionymi przez moją koleżankę ze Stowarzyszenia...Dzięki Irenko....Masz złote ręce....

Moje ulubione jajeczka koroneczkowe, które jadą w podróż, bęreklamować moją manufakturę..... Mam nadzieję, że się spodobają i wkomponują się w nowe miejsce.... 





















































Serduszka powstały symbolicznie ....Jako przyjacielska więź.... Jak wiecie - serce, to najważniejsze słowo świata, serce to najpiękniejszy w życiu skarb......




Na koniec serduszko jakie zrobiłam dla mojego " M ".......







Mam nadzieję, że wytrzymacie pałacowe prace, bo to na pewno nie koniec...

Bardzo dziękuję za cudowne komentarze.....

Witam nowych gości i zaglądaczy....

Do szybkiego usłyszenia.....



sobota, 16 lutego 2013

Roleta rzymska - TUTORIAL.....)))))






Witam Wszystkich z bliska i daleka....



Zachęcam do uszycia własnoręcznej rolety ,,rzymskiej''. Jak wiecie ceny w sklepach są kosmiczne i nie zawsze jest dostępny materiał, o jaki nam chodzi. Prosiłyście o kursik - więc zapraszam do szycia. Podstawową decyzją jest wybór materiału i automatu do rolety. Ja swój kupiłam w internecie. Oczywiście, musi być co najmniej o 5cm szerszy z dwóch stron niż wnęka Waszego okna. Moje okna są nietypowej wielkości, więc podałam swoje wymiary i zrobili mi na zamówienie. Ja wybrałam bardziej profesjonalny system łańcuszkowy - taki, żeby mi służył kilka lat. W skład tego automatu roletowego wchodzą: mechanizm w metalowej osłonie z zamocowaną taśma rzepową; metalowa listwa obciążeniowa; rzep do połaczenia z mechanizmem; taśma z tworzywa sztucznego; patyczki poprzeczne plastikowe kółeczka plastikowe. Wielkość i ilość dodatków do mechanizmu  zależy od wielkości rolety. Kupuje się to wszystko w komplecie. Oczywiście, materiał jaki Wam się spodoba. Z mojego doświadczenia wiem, że musi to być grubszy materiał, bo wtedy się ładniej zwija w rolecie.



 Bierzemy się do szycia....Na początek oczywiście odmierzamy i długość i szerokość materiału. Do górnej części przyszywamy rzep. Mocuje on nam całą roletę do mechanizmu. Dzięki niemu możemy zdejmować ją do prania.






Kolejną czynnością jest dokładne  rozmierzenie na materiale odstępów, które utworzą nam zakładki na naszej rolecie. Ilość zakładek jest związana z długością materiału - rolety. U mnie ta odległość wyniosła 30cm miedzy rzepem i poprzeczkami (w tym przypadku czteroma). Zaczynamy od góry.  Następnie przyszywamy taśmę z tworzywa sztucznego w poprzek materiału, zwracając uwagę, aby prawa strona taśmy była na wierzchu tzn. tunelik do którego wprowadzimy plastikowe patyczki. Moja roleta ma trzy takie taśmy w których zostały umieszczone plastikowe patyczki.




 Następnie musimy przyszyć tunelik z kawałka materiału, w którym umieścimy metalowy element, który jest obciążnikiem rolety. Po przyszyciu tunelika dokładnie rozprasowujemy.











 Następny etap to nadanie kształtu dolnej części rolety. Oczywiście wybór należy do Was, czy to będą fale, czy ostre rąby - czy po prostu zupełnie równy dół. W tej rolecie  wybrałam fale. Tu - klik możecie zobaczyć faje podwójne. Zrobiłam szablon z gazety, żeby było łatwiej rozmieścić ilość łuków na materiale. Po odrysowaniu, dokładnie wycinamy.






Ostatnim etapem jest wykończenie. Ja obszyłam skośną tasiemką. Jest ona idealna do wykańczania fal lub innych krągłości. Przy cieńszym materiale i prostym dole można tylko po prostu podłożyć. Tasiemkę należy przyfastrygować - lepiej się szyje.








 Po przyszyciu lamówki wykończeniowej, wyciagamy fastrygę i dokładnie rozprasowujemy. Wkładamy plastikowe elementy do poprzednio przyszytytej taśmy. Na końcu umieszczamy w tuneliku obciążnik - listwę metalową.






Z mechanizmu wypuszczone są dwa sznureczki ( ilość zależy od szerokości rolety) przewlekamy je szydełkiem ( jest najwygodniej) przez oczka znajdujące się w taśmie do której wcześniej włożyłyśmy plastikowe patyczki.



Po przeciągnieciu obydwu sznureczków  przez oczka w taśmie zaznaczamy sobie miejsce - musi być prostopadłe do do tunelika z metalową listwą. W tym miejscu przyszywamy nitką kółeczka plastikowe.


   


Mocujemy do nich sznureczki z lekkim luzem, pozostałość ucinamy.



Po ściągnieciu koralikami roleta składa się w cztery równe zakładki. Zamawiając listwę do ściągania  rzymskiej rolety należy pamiętać, aby podać z której strony chcemy mieć koraliki do zwijania rolety.





 Te dwa metalowe elementy należy zamocować do ściany na kołki rozporowe, oczywiście rozmieszczając je tak, aby dobrze trzymały automat rolety.



Służą one równocześnie do bardzo sprytnego zamocowania całej rolety. Wkładamy pod metalową szynę i przekręcamy dzwignię.  Roleta jest wtedy stabilnie zamocowana.









Robota zakończona i można się cieszyć efektem swojej pracy. Prawda, że wcale nie było tak trudno......)))))
Miłej pracy.....




Bardzo dziękuje za wspaniałe komentarz i za to że jesteście ze mną i moimi pomysłami......

Do szybkiego usłyszenia ....





wtorek, 12 lutego 2013

Tekturowy " koronczak "





Witam wszystkich z bliska i daleka.....



Wiem, że czekałyście na efekt końcowy siedzonka, ale jeszcze nie skończyłam. Jest to duża robota i nie ukrywam, że trochę męcząca. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wiecie, że ja najlepiej wypoczywam przy czymś, co sprawia mi przyjemność, więc....))))
Stare pudełko po klapkach, trochę moich ulubionych materiałów i znowu powstał 
"gustowny drobiazg" jak w ''Czterdziestolatku'', do mojego ulubionego kącika . Bardzo się cieszę z tego 
"KORONCZAKA" bo nie dość , że funkcjonalny - to jeszcze bardzo dekoracyjny.












 Na pewno macie mnie już dość - z tą moją   "nicianą dziurką...., ale wybaczcie - tworzenie jej w dalszym ciągu sprawia mi ogromną radość. Jeszcze jednego nie skończyłam a  w głowie pojawiają się następne pomysły.....
A tak na prawdę, to Wasza wina, że zaraziłyście mnie tym wszystkim. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.






















Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was ilością zdjęć, ale bardzo się cieszę z tego pudełeczka i chciałam sie podzielić moją radością.   Prosiłyście o kursik roletowy , będzie, będzie oczywiście, zdjęcia są tylko trochę tekstu brakuje .... Skończę siedzonko i na pewno wrzucę pościk...



Jesteście wspaniałe, że trwacie razem ze mną...
Witam nowych gości ....
Bardzo dziękuje za komentarze i odwiedziny, są dla mnie silnym motorem do moich prac i pomysłów....
Pozdrawiam cieplutko spod śnieżnej pierzynki... Buziaki pa....