Nie wiem ja Wy ale ja często piekę domowy chlebek i bułeczki...I tak właśnie powstały woreczki do kuchni,sprawdzają się super...
Kuchnia ważna ale moja pracownia ważniejsza...Woreczki na krawieckie "przydasie" są bardzo funkcjonalne i dekoracyjne.
Dziękuje za uwagę i komentarze...
Wasza obecność jest wspaniałym motywem do kolejnych prac...
Do szybkiego usłyszenia...
Gostei destas bolsas.
OdpowiedzUsuńUm abraço e uma boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Wszystkie woreczki są super , gustowne i praktyczne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki Uleńko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńŚliczne, Uleńko!
OdpowiedzUsuńUrocze! Zapach pieczonego chleba, mmmm, poczułam go u siebie. Niestety to przez ten zapach zarzuciłam wypiekanie domowego chleba, bo zwyczajnie nie byłam się w stanie powstrzymać przed pochłanianiem go i zjadałam o wiele więcej niż należy, bez względu na to czy chlebek był udany czy niekoniecznie ;)W woreczku od Ciebie zwisa sobie u mnie suszona lawenda ;)) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńco jeden to piękniejszy!
OdpowiedzUsuńpiękne, ale zastanawiam sie jak robisz te naszywki, to haft, wydruk , sitodruk ?
OdpowiedzUsuńAle cudowne woreczki :) Pięknie uszyte :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się... w tych na przydasie zwłaszcza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Uleńko :-)
Piękne woreczki, marzenie!
OdpowiedzUsuńUrocze te woreczki, te na pieczywo rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDo niedawna taki woreczek wydawał mi się niepotrzebny... Znajoma robi podobne i dała nam w prezencie. Są rewelacyjne. Świetny pomysł i bardzo ładne wykonanie - widać dobrą rękę.
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńWoreczki lniane bardzo fajnie wyglądają. Naprawdę super. Zakochałam się...
OdpowiedzUsuń