wtorek, 12 marca 2013

ANIOŁ STRÓŻ.....




Witam wszystkich z bliska i 
daleka....

Tak to On, na pewno razem z górą maczał w tym palce...W ubiegłym tygodniu miałam wypadek samochodowy razem z mężem...Ohydny poślizg...Lot i tragiczne lądowanie ...To jest okropny czas dla mnie i mojego męża...Po raz drugi darowano mi życie ...Muszę wrócić i fizycznie i psychicznie do siebie.... Nie wiem jak - ale muszę...Do usłyszenia...

 

67 komentarzy:

  1. Trzymaj się Kochana ! Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy to pocieszające, ale mój mąż też dziś miał wypadek samochodowy. Bliskie spotkanie z drzewem. Nie obyło się bez holowania samochodu. Na szczęście jest cały tylko obolały. On przeżył traumę, a ja razem z nim w chwili gdy dowiedziałam się co się stało, choć nie siedziałam obok.
    Pozdrawiam, trzymaj się i dochodź do siebie.
    T.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę myślą z Tobą... i szybko regeneruj siły... ściskam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowia, zdrowia, zdrowia! Wracaj do siebie! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojego męża!

    Pozdrawiam!

    www.WnetrzaZewnetrza.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Ulu :) szybkiego powrotu do zdrowia fizycznego i psychicznego dla Ciebie i Twojego męża:)
    Przesyłam moc serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem co przezywasz,sama przeżyłam wypadek córki,która skasowała samochód.O ile to możliwe myśl pozytywnie, myślami jestem z Tobą i mężem, przytulam i pozdrawiam z całego serca

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej Uleńko...aż mi serce mocniej zabiło jak zaczęłam czytać Twój post...
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, myślami jestem z Tobą!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś, żyjesz, wyszłaś z tego!
    Nie było Ci pisane!
    Zdrowiej i wracaj do formy, będzie dobrze:))
    Ściskam Was oboje mocno!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie wiem co napisac w takich przypadkach, oprocz obligatoryjnych zyczen zdrowia i szybkiego powrotu do rownowagi zarowno fizycznej jak i psychicznej, tego Wam zycze i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To przykra wiadomość, ale cieszy, że jesteś z nami i Twój mąż też. Zdrowiejcie kochani.
    Pozdrawiam i buziaki ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. takie chwile umacniają nas..wracaj do zdrowia i do nas:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ulu trzymaj się Kochana, szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ula tak mi przykro że los Was tak doświadczył. Najważniejsze, że żyjecie. Pomodlę się za Was. Życzę Wam powrotu do zdrowia i dużo wiary w lepsze jutro. Przytulam Was mocno, mocno, mocno.

    OdpowiedzUsuń
  14. Obydwojgu Wam życzę spokojnej i owocnej rehabilitacji. Mam nadzieję, że macie dobrą opiekę i że niebawem wrócisz na łącza z dobrymi wieściami. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uleńko trzymaj się Kochana!
    Ja też przeżyłam wpadek samochodowy... Przeżył ze mną mój synek, który dopiero od 14 tygodni żył we mnie. To z pewnością teraz dla Was bardzo ciężki okres... Ja do dzisiaj boję się jeździć autem. Mój Anioł Stróż darował mi życie trzykrotnie. Gdy rodził się mój synek, ze mną było bardzo źle... Zdążyłam wyszeptać do lekarzy, aby ratowali moje dziecko, nie mnie tylko niego... Znów przeżyliśmy we dwoje:) Takie otarcie się o śmierć jest bardzo ciężkim przeżyciem, ale wnosi w nas wiele bogactwa wewnętrznego...
    Przytulam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ula myślami jestem z Tobą.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Tobie i Twojemu mężowi.
    Czekamy tu na Ciebie!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiem,że jesteście w szoku,ale...jesteście!Cieszę się,ze tak to się skończyło.Wracaj do formy i do nas.Czekamy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo wam współczuję. Znam z własnego życia pewien wypadek który całkowicie zadecydował o losie rodziny. U mnie nie skończyło się dobrze. W tym roku 17 lutego minęło 23 lata.
    powiem jedno. Mocno przytul sie do męża, powiedz, jak bardzo go kochasz i trwajcie tak dalej. Głowa do góry- żyjecie i tylko to się liczy.
    Jeśli pojechałam zbyt mocno to przepraszam, nie chciałam cię urazić.
    Ściskam bardzo serdecznie Ciebie i Twojego męża

    OdpowiedzUsuń
  19. Wracajcie do zdrowia - tego Wam życzę z całego serca. Teraz może być tylko lepiej. Ściskam Cię serdecznie. Wierna Czytaczka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dużo zdrówka i powrotu do normalności, to na pewno duża trauma i szok, czas zaleczy te złe wspomnienia, dobrze ze nad Wami czuwał ten anioł stróż ufff aż mi ulżyło... przez chwilę się zlękłam. Wracaj do nas jak tylko będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiem,że jesteś silna i pogodna,daj sobie czas na powrót do codzienności,tyle czasu ile będzie trzeba, a ja będę czekać cierpliwie na Twoje nowe cudeńka!Czujny Anioł Stróż to skarb!Wasze spisały się na medal!pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo szybkiego powrotu do zdrowia Wam życzę!!!! A Aniołowie Stróżowie niech nadal nad wami czuwają!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzymaj się Uleczko,wiem,że dochodzenie do siebie jest bardzo trudne,ale zobacz ile osób trzyma za Ciebie i Twego męża kciuki,wracaj szybko do formy i do nas

    OdpowiedzUsuń
  24. Żyjecie, a to jest najważniejsze. Sama przez to przeszłam, nauczyłam się bardziej cenić życie. Pokonałam strach przed jazdą samochodem, im szybciej się to zrobi tym lepiej. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia i oby Aniołowie zawsze czuwali nad Twoją rodziną.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kilka lat temu miałam podobne zdarzenie:( Wiem, jaka to trauma, że od tamtej pory ani razu nie siadłam za kierownice, blokada psychiczna i koniec. Ale najważniejsze, że nic Wam się nie stało. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystko będzie dobrze, macie niezłego Anioła Stróża!!! Czuwa!!!
    Dużo zdrowia Wam życzę i wiary!!!
    Pozdrawiam cieplutko, myślami i modlitwą jestem z Wami:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie wiem co mądrego powiedzieć w takiej chwili.....
    to znak ,że może masz jeszcze dużo do zrobienia i jesteście tu jeszcze potrzebni....
    Dużo zdrowia życzę i mocno ściskam..

    OdpowiedzUsuń
  28. Uleńko, dopiero teraz wpadłam na bloga i jestem w szoku. Mam nadzieję, że to nic poważnego.Nic mądrego nie wymyślę, ale pamiętaj, jesteś babą z Mazur i dacie radę. Mnie też darowano życie i wierzę mocno, że wkrótce pozbieracie się na dobre. Daj znać od czasu do czasu, a ja mocno trzymam za Was kciuki. Buziaki i pamiętaj jesteśmy z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  29. Držímn palce, aby ste sa rýchlo uzdravili.
    Jana

    OdpowiedzUsuń
  30. Powracajcie szybciutko do zdrowia. Wiosenny ogród woła.
    A ja cierpliwie czekam tu na Ciebie. Dasz radę.
    pozdrowionka :*****

    OdpowiedzUsuń
  31. Ulenko!
    Ja też przeżyłam wypadek, co prawda nie groźny , ale długo mi zeszło z dojściem do siebie. Bardzo dobrze rozumiem co teraz możecie przeżywać. Nie daj się. Jesteś mocną osobowością i to szybko minie. Bardzo czekam na Ciebie i twoje prace. Anioły czuwają a my czekamy. Wracajcie szybko do zdrowia -Pozdrawiam :))))

    OdpowiedzUsuń
  32. Uleńko, ściskam Cię mocno i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dobrej kondycji psychicznej. Co tu można więcej napisać... też coś o tym wiem, jaki to może być szok i jak trudno potem poukładać sobie różne sprawy w życiu i w głowie. Trzymajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  33. o matko kochana to straszne!!!
    Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia Tobie i mężowi.Trzymajcie się!!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Uleńko, trzymajcie się. Przesyłam dobre myśli.
    Uściski ślę

    OdpowiedzUsuń
  35. Trzymam kciuki za ciebie i męża. Wracajcie oboje!

    OdpowiedzUsuń
  36. Ula, posielam veľa energie, tebe i mužovi skoré uzdravenie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ulu trzymaj się Kochana, szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Uleńko, ściskam Cię mocno i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  39. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  40. Uleńko, odpoczywaj...wierzę, że Twoja pogoda ducha pokona złą traumę - ściskam Cię mocno, Polinne

    OdpowiedzUsuń
  41. Ojej, to brzmi groźnie. Oby Anioł czuwał nad wami stale! Dużo zdrowia i spokoju życzę!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  42. Uleńko!!!!!!!!!!wracajcie do zdrówka...trzymam kciuki!!bedzie dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  43. Ulkeńko, dużo sił Wam życzę i szybkiego powrotu do zdrowia.
    Uściski*

    OdpowiedzUsuń
  44. Kochana trzymam kciuki za Wasz szybki powrót do dobrej formy - psychicznej i fizycznej.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jestem z Wami!!!
    Jeśli czegoś będziesz potrzebować...jestem...

    OdpowiedzUsuń
  46. Kochana Ulencjo, dużo zdrowia i sił przejścia przez wszystko. Pamiętam o Tobie i Twoim mężu w modlitwie. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  47. Jak najszybszego powrotu do zdrowia dla Was Obojga.
    Pozdrawiam i myśli ciepłe z serca przesyłam ... musi być dobrze !!

    OdpowiedzUsuń
  48. Trzymaj się Uleczko mocno i wracajcie szybko do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  49. niech Was Anioł Stróż ma w swojej opiece

    OdpowiedzUsuń
  50. Ulencjo Kochana , żeby ten okropny czas stał się dla Ciebie i Twojego męża jak najszybciej tylko złym wspomnieniem . Trzymajcie się :) Ściskam mocno !

    OdpowiedzUsuń
  51. Oby wszystko jak najszybciej wrocilo do normalnosci. Pozdrawiam cieplo, agata

    OdpowiedzUsuń
  52. Tak to napewno ON ,widocznie potrzebują was jeszcze na tym świecie:)macie jeszcze sporo rzeczy do zrobienia ,wracaj do zdrówka kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Mam nadzieję,że wszystko się ułoży,że wszystko będzie dobrze.Wiem z doświadczenia jakie to straszne przeżycie.5 lat temu wpadłam w poślizg i uderzyłam w drzewo.Złamałam rękę w kilku miejscach,strzaskałam łokieć,rozwaliłam głowę,fizycznie doszłam do siebie ale długo bałam się jeździć samochodem.Ale teraz wszytsko wróciło do normy.Tego Tobie również życzę.Dużo siły i zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  54. Jestem tu pierwszy raz i trafiłam na takie wieści, współczuję bardzo. Mam nadzieję, że nie jset to jakiś znak. Mój mąż dzisiaj leci samolotem , brr , nie chcę nawet myśleć. Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń
  55. Ulencjo, czekamy na Ciebie z utęsknieniem... Wiem, co Cię uleczy fizycznie i psychicznie: oczywiście Twoje wspaniałe robótki ręczne!
    Jesteś dzielną kobietą, na pewno wnet rozprawisz się z ciężkim doświadczeniem życiowym, czego szybko i serdecznie Wam obu życzę! Ola

    OdpowiedzUsuń
  56. Ulu, trzymajcie sie mocno. Przesylam usciski

    OdpowiedzUsuń
  57. Ula, wracajcie szybko z mężem do zdrowia i pełni sił. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  58. Życzę dużo siły, wytrwałości i cierpliwości oraz szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  59. Uleńko, czekamy na Ciebie.
    Uściski ślę**

    OdpowiedzUsuń
  60. No sabia nada, espero que te recuperes pronto y no fuera nada grave.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  61. Espero que você e seu marido se recuperem logo a saúde e a alegria de viver. Tudo de bom para vocês.


    ¸.•°♡
    ♡ Muita saúde para todos!

    ¸.•°♡
    ♡ Feliz Páscoa!!!

    OdpowiedzUsuń
  62. Ulu, wracajcie do pełni sił jak najszybciej! Będę czekać na wieści od Ciebie. Dzięki dzisiejszemu słonku ciepło i radośnie jest w moim sercu i część tej energii pozytywnej przesyłam Tobie, życząc ciepłych i spokojnych świąt. Ściskam. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  63. Pisanki skradły słońcu
    Kilka złotych promieni,
    Teraz ich jasny blask
    Wasz dom rozpromieni!

    OdpowiedzUsuń
  64. ...bardzo dziekuje za życzenia...są dla mnie wyjatkowe .
    ...życze w te Świeta sił w powrocie do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  65. o kurcze.......... że też nigdy nie może być normalnie...zawsze coś...

    OdpowiedzUsuń
  66. ojej....wlasnie przeczytalam... Sciskam mocno, duzo sil zycze!

    OdpowiedzUsuń

Super, że zaglądacie do mnie ... bardzo dziękuję za komentarze . Pozdrawiam...)))) Ulencja