wtorek, 15 kwietnia 2014

Pałacowo - pisankowo....Zakończenie niespodzianki, prezenty....




Witam wszystkich  z bliska i daleka...

Mam nadzieję, że nie zapomniałyście o mnie.... Trochę czasu upłynęło, ale dopadło mnie choróbsko i przy tym przesileniu wiosennym nie mogę się z niego wygrzebać. Wiecie same jak to jest, czasami ma się doła i nie ma się chęci na nic.....
Dziękuję wszystkim, którzy się tak licznie zgłosili do zabawy...
Spóźnione rozstrzygnięcie niespodzianki postaram się Wam wynagrodzić. 
I tak główna niespodzianka poleci do 
Cheni z Uroczego Detalu

Bardzo się cieszę, że zostałaś wylosowana. Druga nagroda pocieszenia, za cierpliwość w oczekiwaniach trafi do 

bustani-(nie)zwykłe ogrody
Proszę o adresiki do wysyłki. 

Moje pomysły twórcze przez to wszystko poszły w odstawkę, ale mam nadzieje, że wszystko wróci na swoje miejsce.

W każdym domu czas przed świąteczny, to bardzo pracowity czas...Pracujecie na pewno  jak mróweczki. Ja w tym roku jak mały błotny żółwik.....))))) Jaja małe, jaja duże i niekoniecznie kurze....i powstały w " Ulęcinie " jaja "pałacowe". Chcę Wam pokazać kilka moich prac wielkanocnych - jaj na nogach i połówki jaj, to ostatni mój pomysł....























 
Oczywiście znowu muszę się pochwalić prezentami od Anielskiej Szpulki.
Dorobiła mi glinianych szpuleczek i nawet jedną podpisała. Dziękuję Ci Kochana za wszystkie skarby krawieckie.





Oczywiście nie mogło zabraknąć moich kochanych naparstków, pięknie zapakowanych w drewnianą szkatułkę.  Tablice korkową pokażę w całości jak wymyślę, co na niej będzie.






Wszystko było zapakowane w super-jutowy woreczek z koroną.

Moja kolekcja naparstków rośnie w zaskakującym tempie dzięki blogowej przyjaźni z
Anielską Szpulką

Jeszcze raz za wszystko bardzo dziękuje .....!!!!!!!








Pisanki skradły słońcu kilka złotych promieni,
teraz ich jasny blask niech Wasz dom rozpromieni.
Z życzeniami, aby wiosenna radość zagościła w Waszym domu w czasie tych Świąt Wielkanocnych....
W uroczysty dzień Zmartwychwstania Pana niech obdarzy Was On pokojem serca i radością na każdy dzień !



Super, że wytrwałyście do końca....


Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Miłych cieplutkich,  wiosennych i twórczych dni.......


Serdecznie pozdrawiam wszystkich....

niedziela, 16 marca 2014

Pudełek nigdy dość.....



Witam wszystkich z bliska i daleka...

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dzisiaj zima na całego. Spadł śnieg i jest zimno....

Znowu nowy pomysł - no i oczywiście z wykorzystaniem... gdzie ? Tak, zgadłyście - do mojej pracowni... U każdej z nas skarbów krawieckich jest dużo a może więcej... 



 Pudełeczko drewniane stało sobie ze dwa lata, aż się doczekało dekoracji ... Mogło być takie naturalne, ale wiecie, że to nie u mnie. Ja kocham zmiany i przeróbki...Wygrzebałam ze skarbów trochę starych zapomnianych, elementów, które 
ożyją na nowo....



 Jak widzicie - ponownie wykorzystuję drewniane szpuleczki, którymi obdarowała mnie







Ciekawa jestem, czy metamorfoza szkatułki na "przydasie" krawieckie Wam się spodoba.... Teraz prezentuje się tak...Wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej będzie teraz pasowała do "nicianej dziurki"















Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Miłych cieplutkich,  wiosennych i twórczych dni.......


Serdecznie pozdrawiam wszystkich....

               



niedziela, 9 marca 2014

Żelazko z duszą.....prezenty....




Witam wszystkich z bliska i daleka..


Już nie chciałabym się powtarzać, ale po prostu muszę....Wiecie, że w swojej pracowni zbieram gadżety krawieckie i nie mogę się powstrzymać...
 Ostatnio wymyśliłam żelazko. Pomysł się urodził i natychmiast musiał być zrealizowany... 







 Powstała szkatułka w kształcie żelazka z duszą...Oczywiście - u mnie znajdzie zastosowanie do koronek...
Był Tekturowy " koronczak " 

 a teraz żelazko...


















Dusza też musi mieć swój urok......






Cudownie znowu powiększyła się moja kolekcja naparstków: przyleciały do mnie z Anglii - kolekcjonerskie naparstki z rodziną królewską....Bardzo dziękuję Ci Alusiu....Gorące buziaki pa....








również znowu przyczyniła się do powiększenia moich skarbów krawieckich... 
Zobaczcie same... Dostałam nawet naparstek z wizerunkiem mojego czworonożnego przyjaciela NODIEGO...





Cudowne są również te z literkami mojego imienia oraz pozostałe. Bardzo, ale to bardzo jeszcze raz dziękuje....Szalona kobietko tak jak ja...Całuje gorąco...









Podczas oglądania Olimpiady - a Wiecie, że na ogół muszę mieć ręce zajęte, zrobiłam oto  takie cudeńka z drutu...Ciekawa jestem, czy Wam się spodobają?







Miło, że wytrwałyście do końca.....



Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Miłych cieplutkich,  wiosennych i twórczych dni.......


Serdecznie pozdrawiam wszystkich....

               

piątek, 28 lutego 2014

Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma....


Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))




Mimo, że jeszcze trochę czasu upłynie do Wielkanocy, to ja już kilka rzeczy wykonałam na zamówienie dla mojej koleżanki.... Oczywiście moje ukochane pałacowe pisanki i palmy mojego pomysłu. Ja wiem, że znacie moje prace, ale w związku z tym, iż moje pisanki się nie powtarzają, zawsze każda jest inna, to chcę Wam je pokazać...





















Powstało również klika serduszek, bo przecież nie może ich zabraknąć...















Same wiecie jakie super są spotkania blogerek w realu...I tak właśnie było u nas...

Kilka dni temu spotkałam się z
Spotkanie było cudowne....Na pewno nie pierwsze i nie ostatnie....Żeby nie czas, który nas gonił to byśmy pewnie gadały do rana...Było super...
Bardzo byłam zaskoczona ilością prezentów jakie otrzymałam...Bardzo serdecznie dziękuje za wszystko. Radości miałam co niemiara...Tyle atrybutów krawieckich otrzymałam do swojej pracowni, że dech mi zaparło...Maszyna, żelazko, szpuleczki własnoręcznie wykonane z gliny, szpuleczki drewniane....Świeczuszki szpuleczkowe i oczywiście moje ukochane naparstki....
Zobaczcie same.....



Otrzymałam również super drewniane elementy do wykorzystania w różnych technikach, po prostu czyste szaleństwo...Bardzo serdecznie dziękuję 










Tak to jest jak się spotkają "szalone kobiety", które nadają na tych samych falach.....



Miło, że wytrwałyście do końca.....



Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Miłych cieplutkich, prawie wiosennych i twórczych dni.......


Serdecznie pozdrawiam wszystkich....