niedziela, 14 lipca 2013

Kuchenna elegancja.....




Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))




Tydzień po teatralnej przygodzie zleciał jak z płatka. Trzeba wracać do codziennych moich małych przyjemności. Na pewno zaglądałyście do mojej przyjaciółki     Wprawdzie szycie spodu do jej narzuty to już historia, ale za to jak miło się ja wspomina, mimo, że było ciężko - ważyła chyba tonę..... Ja, zmieniając wystrój  swojej sypialnie TUTAJ...  też miałam zamiar podszyć sobie biały len pod narzutę, ale wspominając " ciężarową " przygodę z szyciem u to na razie odpuściłam...

Oczywiście ten wspaniały pomysł , "odgapiłam" od Elis


     Bardzo Ci dziękuję ...Nie dorównuje mistrzowskiemu wykonaniu Elis,  jest Ona mistrzynią szycia i haftu. Jestem zadowolona z tego, co mi wyszło - oczywiście przydał by się jakiś hafcik, no, ale chwilowo brak... Miałam ogromną przyjemność przy szyciu tego ściereczkowego fartuszka... Kolor jak zauważyłyście  zupełnie inny niż zwykle, ale trzeba trochę lata wpuścić do domku....









Robiłam zdjęcia w różnych miejscach, bo słoneczka brak....Szaro, buro i deszczowo.....







Wymyśliłam wieszaczek, tak żeby było fikuśniej.....



Powstał również ręczniczek " kawusiowy ".
       Jest tak milutki jak przytulanka....          Tak naprawdę, to chyba nie pozwolę domownikom używać moich cudeniek....

















 Chciałabym serdecznie podziękować za wylosowane Candy u 



Sprawiłaś mi ogromna radość ....Chyba każda z nas uwielbia dostawać prezenty. Wiadomo - poduszek nigdy dość....Wpasowała się super w moją kolorystykę. Wianuszek wiklinowy wisi na drzwiach... Gorące buziaki














Serdecznie witam nowych gości.....
Dziękuję za wspaniałe komentarze....
Do szybkiego usłyszenia....
Wspaniałego i cieplutkiego tygodnia....
POZDRAWIAM WSZYSTKICH....


37 komentarzy:

  1. Piękne prace poczyniłaś - ściereczki wyglądają przesłodko i świetnie pasują do klimatu Twojej kuchni.
    Pozdrawiam:))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł i ten ręczniczek kawowy boski. Rzeczywiście żal używać, ale z drugiej strony doskonałe na zawieszenie eleganckie ścierek i ręczników :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja droga przecież Ty pięknie szyjesz!! Jak przyjadę to muszę czyste ręce wytrzeć o ten fartuszek, spróbuj go schować i tak znajdę! Kończę poduchy,są piękne.. Pa

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te twoje sukieneczki rewelacja pozdrawiam z zachwytem i zapraszam Maria

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne prezenty:) Twoje sukieneczki są rewelacyjne:) Masz rację.... niech wiszą i zdobią :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie masz w domku i w kuchni! "Fartuszki" są cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny ręczniczek , bardzo fajny pomysł ! w wolnej chwili zapraszam do mnie
    www.bloggkasi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach Ulencjo gdybym ja wiedziała jak to zrobić może proszę mi podpowiedz bo ja też ślepa i w okularach dziękuję za odwiedziny papapa Maria
    P.S. ja się uczę w tych bebechach dla mnie to jest jakaś nowa szkoła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisz do mnie to Ci podpowiem jak zrobić
      urszulabozena@gmail.com

      Usuń
  9. Przydałby Ci się hafcik? to pisz szybciuto na meila jaki chcesz a ja z przyjemnością go dla Ciebie wyszyję!:)
    Prace prześliczne, jak zwykle zresztą:-) stanowią piękną ozdobę kuchni!
    Pozdrawiam ciepluteńko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oglądałam i czytałam i pierwsza myśl-żadnym łapskom bym nie oddała tych cudeniek!uspokoiłam się ,gdy przeczytałam,że Ty też nie oddasz.Cieszę się ,że paczka dotarła:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ściereczki w postaci sukieneczki- fartuszka bardzo oryginalny pomysł... tylko trochę żal używać. Ale są urocze i stanowią oprócz użytkowej funkcji bardzo fajną ozdobę kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie piękne są te ściereczki że aż żal używać.Pięknie dekorują kuchnię świetny pomysł.Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie - szkoda używać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To może pod te sukieneczkę wstawić haleczkę do ubrudzenia?

    OdpowiedzUsuń
  15. Dekoracje kuchenne,ale jakże eleganckie!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne te fartuszki :)
    Czy Ty Kobieto czasem leniuchujesz :)bo jakoś nie widać :)?

    OdpowiedzUsuń
  17. Prześliczne fartuszki, precz od nich z mokrymi łapkami. Pomysł Lilli mi się podoba, tylko czy nie byłoby pomyłek, co do tego, w co łapki wycierać?

    OdpowiedzUsuń
  18. Zanim zaczęłam się zachwycać tymi cudownymi fartuszkami myśląc oczywiście , że nie pozwoliłabym ich również używać. Są przepiękne. No i te szczególiki, którymi się zawsze u Ciebie zachwycam. Mowa o wieszaczku:)
    Nie mogę ochłonąć po przeczytaniu poprzednich wpisów dotyczących Twojego udziału w tak fantastycznym przedsięwzięciu.Coś tak fantastycznego i niesamowitego,że brak mi odpowiednich słów aby P O G R A T U L O W A Ć C I, tak bardzo jak bym tego pragnęła.
    Gratuluje i bardzo serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lila ma dobry pomysł z haleczką do wycierania- kiecka fartuszek przysłoni co się zabrudzi. Też jak większość pań nie pozwoliła bym tknąć żadnymi łapami takich cudeniek!
    Całuski:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. :))) moim by nawet przez myśl nie przeszło aby takie cudeńka dotykać.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. ale cudne fartuszki i te wieszaczki świetnie wymyśliłaś, świetne ujęcia kuchni, napatrzeć się nie mogę!

    ja też tak mam, że jak jakieś cudeńko powstanie to z żalem używam...

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach jakie śliczności...jestem oczarowana...jak pięknie!!! Cudownie tworzysz!!!Cudownie. Ten kawowy fartuszek przepiękny:)

    Pozdrawiam serdecznie i posyłam moc uścisków w ten słoneczny lipcowy czas!
    Peninia*
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne...."Nie dotykać"
    Bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  24. Z łapkami precz od tych cudowności!!!
    Buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  25. No przecudowne te sukienkościereczki , rewelacyjny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne fartuszki:) aż żal było by się w nie wycierać...

    OdpowiedzUsuń
  27. Miło tu u Ciebie, pięknie i kolorowo:) Fartuszki super! Bardzo fajne rzeczy tworzysz:) W wolnej chwili zapraszam do mnie w odwiedziny, będzie mi bardzo miło:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Super....Asia

    OdpowiedzUsuń
  29. Znam blog Elis i gdy tylko zobaczyłam u Niej te ściereczki, zapragnęłam podobnej. Moja będzie truskawkowa :) Tylko że ja zamierzam wszyć pod spód drugą warstwę do wycierania, żeby ta wierzchnia była nienaruszona ;) Twój pomysł z wieszaczkiem jest świetny, a fartuszek kawowy jet obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  30. pelna jestem podziwu, szacun ...aska

    OdpowiedzUsuń
  31. ALE U CIEBIE PIĘKNIE.Naprawdę nie mogę nacieszyć oka.Cudnie.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Unos trabajos bellisimos, me encantan.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  33. Ta sukienusia jest wspaniała ! nikt nie uwierzy ,że to ręczniczek !

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudne fartuszki! Chyba nie śmiałabym nawet wytrzeć w nie ręce ;o)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. oj, a ja ominęłam ten post, dopiero dziś go zobaczyłam. Dobrze, ze się cofnęłam :-) Cudne ściereczki. Co do tej kawowej, śliczna, ale ... tez kupiłam te ręczniczki, bo mi się spodobały. Szyłam znajomej taki właśnie fartuszek i w jednym miejscu zabrudziłam maszyną. Poszłam do łazienki, chciałam sprac ten kawałeczek... koszmar, recznik puscił kolor, musiałam szybko przeprać cały i całkiem wyblakł! Do niczego :-(

    OdpowiedzUsuń

Super, że zaglądacie do mnie ... bardzo dziękuję za komentarze . Pozdrawiam...)))) Ulencja