Witam wszystkich z bliska i daleka....
Jak wiecie moja piwniczna pracownia gromadzi dużo skarbów...I tak właśnie powstał świecznik do mojej " nicianej dziurki".
Resztki połączone w całość tworzą fajna dekorację...
Zapraszam do obejrzenia....
Jak wiecie moja piwniczna pracownia gromadzi dużo skarbów...I tak właśnie powstał świecznik do mojej " nicianej dziurki".
Resztki połączone w całość tworzą fajna dekorację...
Zapraszam do obejrzenia....
Z takich rupieci powstał....
Będąc na kiermaszu MM w Warszawie z Anielską Szpulką
miałyśmy okazję zobaczyć cudowną wystawę historii TITANICA...
Bardzo polecam...Warto "popłynąć" w podróż w takim cudownym towarzystwie....
Nie obyło się bez pamiątek...Oczywiście ceramiczne naparstki zostały zakupione do naszych kolekcji ....
wspaniała metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńlubię coś z niczego tak zrobić
Jak fajnie mieć różne różności, nie wiadomo kiedy mogą się przydać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Trudno uwierzyć, że z garści drobiazgów mógł powstać taki efektowny świecznik! Podziwiam i świecznik i Ciebie :))
OdpowiedzUsuńAle pomysł! Dla mnie REWELACJA! Świetnie wygląda połączenie z siatką. Teroretycznie mam różne skarby... ale nie tego typu.
OdpowiedzUsuńTeoretycznie mam spory dom, ale nie mogę przecież zbierać wwszystkiego :)
Ale takie chciałabym mież w swoich zbiorach ... bo ten świecznik podoba mi się bardzo.
Przepraszam za literówki :)
UsuńUleńko, jak Cię nie kochać! Pojemność Twojej wyobraźni sięga pewnie Australii. Przecudnie zmontowałaś ten świecznik, no ale to Ty jesteś w stanie coś takiego wykombinować.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWspaniałe są takie kobiety jak Ty..Ja też staram się tworzyć..Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia,Ewa.
OdpowiedzUsuńPiękny wyszedł ten świecznik i aż dziw, że z takich drobnych kawałków:) Miałyście bardzo miłą "podróż Titaniciem":)
OdpowiedzUsuńCudo. Niesamowite, jak z tych paru rzeczy powstał taki wspaniały świecznik. Zapraszam do mnie :) poczynaniadomowe.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwyszedł pięknie:)))
OdpowiedzUsuńCudny! jestem pod wrażeniem Twojej wyobraźni:)
OdpowiedzUsuńTrzeba talentu i wyobraźni, żeby dostrzec taki potencjał w kupce pojedynczych elementów :) Wyszedł nowy, piękny przedmiot użytkowy!
OdpowiedzUsuńŚwiecznik iście królewski, możnaby powiedzieć, że koronacyjny ;)) Podziwiam Twoją pomysłowość! Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńŚwiecznik naprawdę cudny po prostu coś z niczego gratulacje Pani Ulu pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTy potrafisz czarować !!! Taki cudny świecznik !!! I zaczarowałam ze nie utonelysmy na Titaniku :-) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńRupiecie z Titanika to dopiero by Ci się przydały. Prawda? :)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik pierwsza klasa! :)
Urzulko, nawet nie myśl, że nie dane Ci pojechać do Paryża. Wierzę, że tu przyjedziesz, a ja wsiądę w pociąg i w dwie godziny będę na miejscu. Usiądziemy na kawę, poszwędamy się pięknymi uliczkami, na własne oczy zobaczysz to, co do tej pory widziałaś tylko na zdjęciach! Zgoda? :))
OdpowiedzUsuń