Czy irytował Was wyschnięty chlebek lub bułeczki w koszyczku wiklinowym na stole..?
Zawsze miałam z tym problem, szczególnie na tarasie wiatr zwiewał serwetkę i pachnące pieczywo stawało się szybko zupełnie wyschnięte. Sukieneczka koszyczkowa zdała w pełni egzamin. Można go również wykorzystać do ciasteczek lub innych słodkości. Pierwszy koszyczek jest mały ale mam jeszcze kawałki materiałów i różne koroneczki. Na pewno zrobię większy i będzie spełniał swoje zadanie dla kilku osób.
Bawełniana sukieneczka jest zamocowana na gumce , co bardzo ułatwia zdejmowanie do prania, kiedy zajdzie potrzeba. Wykończenie atłasową tasiemeczką nadało mu elegancji. Przy kolejnym na pewno coś jeszcze dodam, bo właśnie teraz zrodził się kolejny pomysł w mojej głowie.
Dziękuję Wszystkim z bliska i z daleka. Serdecznie pozdrawiam .......
pomysł i wykonanie idealne :)
OdpowiedzUsuńPięknie wykończony pokrowiec :) Tak się zastanawiam, czy od dołu przez wiklinę nie wysycha? Dno bym chyba dorobiła, żeby chleb był cały ukryty w materiale...
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na przykrycie pieczywa na tarasie , pikniku bo masz racje serwetka zupełnie się nie sprawdza na łonie natury .
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie :)
Piękna sukieneczka a jaka praktyczna:) Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wielkie brawa za super pomysł!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna sukieneczka koszyczkowa...
Praktyczna i przy tym ładna sukienusia.Zawsze przykrywam chleb ściereczką, ale Twój patent ma w sobie dużo uroku!Ogród masz przepiękny,słów brak!Wiem też ile to pracy musi kosztować!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy i pozdrawiam.
Swietny pomysł, woreczek przepiękny, uwielbiam takie koronkowo lniane klimaty..
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym pomysłem. Super!
OdpowiedzUsuńWitaj,piękna "sukieneczka" i rewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam,Maja
Krásne vrecko na chlieb. Veľmi pekne ušité. Ulencja, máš prekrásnu záhradku a kvietky.
OdpowiedzUsuńPrajem Ti krásny víkend.
CUDNY POMYSŁ:))
OdpowiedzUsuńsuper pomysl :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i godny naśladowania. Muszę tez o takim pomyśleć Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń