Witam Wszystkich. Jakiś czas temu udało mi się kupić bardzo fajną witrynkę za zupełnie małe pieniądze....Oczywiście, do konkretnego remontu, ale co tam - ja lubię wyzwania. Od razu
wiedziałam gdzie będzie jej miejsce po renowacji. Zawiśnie nad bufetem w
jadalni. Wprawdzie nie jest w stylu bufetu, ale przecież można łączyć
nowe ze starym !?... Chęć posiadania nowego mebelka jest silniejsza niż wszystko.
Oczywiście musiała trochę poczekać na swoją kolejkę, nie można wszystkiego naraz zrobić. Prace ruszyły na całego, musiałam wszystko rozkręcić, żeby dokładnie zeszlifować i pomalować. Przy tej robocie pękła mi szybka, ale na szczęście szklarz dorobił idealną.
Roboty było full...)))
Naturalnie wymyśliłam podświetlenie ledowe, bo ma mały pobór mocy i jak by było mało roboty, to moja przyjaciółka podpowiedziała mi co zrobić z tylną ścianką. I dopiero się zaczęło....))) Do obicia płyty użyłam ociepliny pikowanej, która mi została od czasu, kiedy szyłam podkładki na stół w jadalni i do koszyczków - post:
Musiałam jeszcze dokupić kawałek atłasowego materiału, żeby nabrało to wszystko elegancji....
Na tym pomysłów nie koniec... wewnątrz półeczki zrobiłam dekoracje z nadruków, żeby nabrała większego uroku.
Sobota upłynęła mi na ciężkich pracach wykończeniowych...No i nareszcie półeczka zawisła! . Bardzo się cieszę , że udało mi się to skończyć przy dużej pomocy męża, bo ciężar całości przerósł moje siły....))) I - oto tak wygląda w całej okazałości ze światełkiem .
Piękny mebelek! Dobra robota! ;o)
OdpowiedzUsuńAle Ty utalentowana jesteś kobietka.
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Super robota.
Co tu duzo pisac.KAPITALNA!
OdpowiedzUsuńPrześliczna witrynka, jestem pod ogromnym wrażeniem... brak mi słów by wyrazić swój podziw...
OdpowiedzUsuńMasz talent, nie da się tego ukryć, pozdrawiam cieplutko:-)
Wyszła świetnie i doskonale pasuje do stolika-konsoli pod. Mam pytanie dotyczące podświetlenia. Jak się to montuje żeby świeciło. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent i wykonanie, witrynka jest cudna :)
OdpowiedzUsuńAleż cudo!!!mam podobną i ciekawy pomysł z tym podświetleniem,super wygląda pewnie wieczorem,całość prezentuje się naprawdę uroczo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekna praca, wspaniala witryna, a tym ze nie pasuje stylem to sie nie martw, czasy gdzie sie mialo NRD-owskie mebloscianki i cale mieszkanie takich samych, beznadziejnych mebli , dawno juz minely. Teraz laczy sie wszystko ze wszytkim, tylko robic to trzeba umiejetnie. Ja przerabiam wlasnie swoja witryne, ale strasznie duza i roboty w brod. A na tylna scianke zdecydowalam sie na tapete z jedwabiu, ale moze byc tez zwykla tapeta w piekny biegnacy w dol szablonowy wzor, albo po prosru pomalowac na jakis ladny , pasujacy kolor i szablonem nalozyc odpowiedni motyw....Widzialam to na wielu amerykanskich blogach :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoja sliczna witrynke ale roboty to naprawde nie zazdroszcze, bo wiem ile to czasu kosztuje, za to zadowolenie jest nieporownywalnie wieksze niz przy zakupie gotowej :)
Te quedó espectacular, ¿los dibujos están hechos con transfer?.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Super - bardzo udana metamorfoza. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńrewalcyjny klimat :)
OdpowiedzUsuńileż pracy w to włożyłaś...wygląda super:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńSliczne prace
OdpowiedzUsuńRobota na medal, złoty medal ! Pięknie wyszło. Cudowny kącik z witrynką. pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńmam podobną od 2miesięcy...oczywiście do wybielenie...ale bardzo podoba mi się pomys z podświetleniem:)))
OdpowiedzUsuńwitrynka prezentuje sie świetnie ,dobra robota!!!
OdpowiedzUsuńZrobiłaś bardzo rasową witrynkę. Uznanie:)
OdpowiedzUsuń