Witam wszystkich z bliska i daleka....
#zostańwdomu....To hasło powoduje u mnie różne chwile...Czasami smutne , czasami radosne...Jestem z Wami od ośmiu lat i bardzo Wam dziekuję, że do mnie zaglądacie... Te osoby , które mnie znają wiedzą, że rękodzieło to moja pasja, a pasja to moje życie...Moja pracownia - "niciana dziurka" bo taką nazwę kiedyś otrzymała, jest moim oczkiem w głowie. Cały czas ja udoskonalam, aby czas spędzony na szyciu sprawiał mi przyjemność. Tym razem ze starego gazetnika, kupionego kiedyś na wyprzedaży, powstał pomocnik krawiecki... Len, ręcznie robione koronki przez moją koleżankę Irenę, tasiemki i trochę pomysłu i jest gotowy... Zapraszam do obejrzenia...
Doszyłam do środka kieszonki, żeby był funkcjonalny w wykorzystaniu...
A tak wygląda w całej krasie...Mała rzecz a tyle radości...
Dziękuje za uwagę i komentarze...
Wasza obecność jest wspaniałym motywem do kolejnych prac...
Do szybkiego usłyszenia...