sobota, 3 października 2015

Podkładki pod sztućce...Koszyczki do pieczywa....Ogrodowe wspomnienie i prezenty.....



Witam Wszystkich z bliska i 
daleka.....


Dzisiaj u mnie piękna słoneczna jesień. Myślę, że to ostatnie momenty, kiedy można korzystać z tarasu.  Oto - powstałe w ostatnich dniach podkładki pod sztućce z motywami ziołowymi... Każda jest inna, ale wszystkie super pasują do siebie... 














Wykonałam również koszyczek do pieczywa z tego samego materiału ,,w zioła''. Komplet na stół - jak się patrzy .....Oczywiście, jak robiłam zdjęcia na tarasie, to zapomniałam o koszyczku...Tak to już jest z tą chorobą....







Powstał drugi komplet, ale już w moich ukochanych kolorach......













 Cudowną biżuterię dostałam od blogowej koleżanki 
  Serdecznie dziękuję ....Wykonana jest z taką precyzją, że jak ją zakładam, to za każdym razem się zachwycam... Sprawiłaś mi ogromna radość.... 


 Pamiętała również o mnie moja koleżanka ze stowarzyszenia ....Dziękuję Halinko za cudny wakacyjny podarek ... Naparstki to jest to, co Ulencja kocha najbardziej....



Cudowne prezenty dotarły również od  
Piękny wyhaftowany woreczek zapachowy  i oczywiście naparstek....Cieszyłam się jak małe dziecko...bardzo dziękuje....



Kolekcja moich naparstków powiększa się w tempie.....



Tabliczek chyba nie trzeba przedstawiać.... Tak - oczywiście, to niespodzianka od 
  .
Danusiu, jeszcze raz bardzo dziękuję...
Teraz już nikt nie pomyli mojego pomieszczenia...






To jeszcze nie koniec wakacyjnych niespodzianek, ale dalsza część w następnym poście....


Cieszę się chwilą,  bo noce coraz zimniejsze i za raz po kwiatach zostanie tylko wspomnienie.... Kocham słoneczną jesień, ale tak naprawdę, to mogłaby trwać do wiosny....










Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
       Dziękuję za komentarze, które są motorem   dla moich nowych pomysłów ...
Do szybkiego usłyszenia...
Życzę ciepłych jesienny, miłych dni...



niedziela, 6 września 2015

Minionek - milutkie poduszeczki....



Witam Wszystkich z bliska i 
daleka.....


Dzisiaj tylko na chwileczkę, chcę pokazać Wam moje nowe pomysły... Zapowiadałam wcześniej, że moi wnusiowie zamówili u mnie zabawki dopasowane do wieku...I tak powstał wymarzony " minionek " i poduszeczka ze specjalnym napisem...Jak wiecie jest to szał w dziecięcym świece....Poducha "minionkowa" wyszła duża i mięciutka. Ma 50 cm wysokości bez nóżek i 35 cm szerokości bez rączek....Przytulanka o jakiej marzą dzieciaki...Radości dzisiaj było co niemiara....Czyste szaleństwo...Przytulanki pojechały ze swoimi właścicielami i mogę je spokojnie pokazać. A oto dzieło babci, która zmieniła swój świat w inne kolory... 







 Poduszeczka z napisem na specjalne życzenie mojego kochanego wnusia....





 Do szybkiego zobaczenia....


Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
       Dziękuję za komentarze, które są motorem   do moich nowych pomysłów ...
Do szybkiego usłyszenia...
Życzę ciepłych, miłych dni...

sobota, 5 września 2015

Ramki drewniane - metamorfoza....Koszyczki....



Witam Wszystkich z bliska i 
daleka.....


Dziecięcy świat, w jakim teraz mam przyjemność się obracać jest wspaniały, ale muszę skończyć to, co zaczęłam...  Rameczki wiele lat służyły do zdjęć i przyszedł czas na zmiany....Może macie już dość, ale ja muszę do końca uporządkować swoją pracownię...Nazbierało się w niej dużo skarbów i każdy musi mieć swoje miejsce....



Jak zwykle trochę farby akrylowej, ulubionej siatki i skarby w postaci naparstków są na swoim miejscu....










Teraz tylko muszę je zawiesić w "nicianej dziurce"....
Jeszcze mam tyle pomysłów do zrealizowania w swoim azylu....

Tak, tak proszę się nie śmiać....Miałam mało koszyków w swojej pracowni - więc troszkę dokupiłam po promocyjnej cenie.... 




       Jak rewolucja koronkowo - tasiemkowa, to rewolucja...Mam nadzieje, że teraz wystarczy, aby wszystkie pasmanteryjne skarby posegregować... Widziałyście w poprzednim poście kolorowe dodatki, jakie używam do kocyków i zabawek, muszą mieć swoje miejsce... 




Nie byłabym sobą, żeby coś w nich nie zmienić... Doszyłam więc koroneczki bawełniane w kolorze śmietany. Mała rzecz a cieszy moje oko....




Mam nadzieję , że w niedługim czasie będę mogła Was zaprosić do mojego ukochanego pomieszczenia.....

We wrześniowym wydaniu " Moje Mieszkanie " jest zdjęcie  z moją, jeszcze wtedy małą kolekcją naparstków....
Teraz było by co pokazywać....









W następnym poście pokażę wakacyjne prezenty oraz jakie miejsce znalazłam na nowe koszyczki..... 


To wczorajszy widok z mojej pracowni na zachodzące słońce....



Miłej, rodzinnej niedzieli Wam życzę....

Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
       Dziękuję za komentarze, które są motorem   do moich nowych pomysłów ...
Do szybkiego usłyszenia...
Życzę ciepłych, miłych dni...








czwartek, 3 września 2015

Kocyki dziecięce....Zabawki....Milusińskie szaleństwo...


Witam Wszystkich z bliska i 
daleka.....


Coś zupełnie z innej beczki...Nawet nie przypuszczałam, że nasza maleńka istota tak bardzo zmieni mój świat... Pokazywałam Wam kocyk mojego pomysłu TUTAJ jaki uszyłam dla swojej kochanej Zosieńki, no i tak się zaczęła przygoda z dziecięcymi rzeczami.... Powstała kurka i szeleszcząca zabawka - oczywiście wymyślona przez " szaloną " babcię...Maleńka uwielbia się tym bawić...I tak kolory zagościły w mojej pracowni....



























Kurki maja szeleszczące grzebienie i skrzydełko - jest to niesamowite odkrycie dla maluchów....














Troszkę Was zasypałam zdjęciami, ale sprawia mi to ogromną frajdę....Dziecięcy świat jest wesoły... 

Powstają też rzeczy dla wnuków, oczywiście w innym stylu....



Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze, które są motorem do moich nowych pomysłów ...
Do szybkiego usłyszenia...
Życzę ciepłych, miłych dni...


czwartek, 27 sierpnia 2015

Stół do jadalni - metamorfoza....




Witam Wszystkich z bliska i 
daleka.....


Dzisiaj tak szybko ....Robota goni robotę....Jesień idzie dużymi krokami.....Trzeba korzystać z pogody.....W ubiegłym roku kupiłam stół do jadalni. Teraz doczekał się metamorfozy.....









Pracy było dużo, ale z efektu jestem zadowolona.
Jest węszy od mojego starego i ma duszę....Oczywiście z pośpiechu zapomniałam zrobić zdjęcia, ale był to prosty biały stół....Przy jakiejś okazji pokażę w całości  z nowymi stołowymi dekoracjami....






Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze, które są motorem do moich nowych pomysłów ...
Do szybkiego usłyszenia...
Życzę ciepłych, miłych dni...


sobota, 22 sierpnia 2015

Metamorfoza klatki na klucze....Różności....



Witam Wszystkich z bliska i daleka.....




Czy Wam też tak szybko czas ucieka? Wiosna, a tu zaraz koniec lata ... Okres wakacyjny to dla mnie bardzo pracowity czas. Szykowałam się na tyle jarmarków, ale...... W tym roku znowu jarmarkowe plany trochę pokrzyżowała choroba i bardzo wysokie temperatury, ale trudno - nie można mieć wszystkiego... Największy na Mazurach, dwudniowy  międzynarodowy jarmark zaliczony razem z  Anielską Szpulką i koleżankami ze stowarzyszenia. Było super....Jak wiecie - pomysłów mi nie brakuje....Dalej urządzam swoją pracownię i robię drobiazgi do jej dekoracji. Jakiś czas temu kupiłam klatkę na klucze, ale wiecie, że u mnie musi być zawsze coś poprawione - zmienione i tym razem też tak się stało....



Kolega dospawał mi dodatkowe uchwyty, ja pomalowałam, no i jest nowa odsłona...

Zupełnie teraz zmieniła zastosowanie. Zobaczcie sami...







Wykorzystałam zakupione gotowe drewniane elementy, oczywiście przemalowałam i tym sposobem  zagospodarowałam jedną ze ścian pracowni. Stworzyło się super miejsce do wyeksponowania moich skarbów.....






To nasze stoisko jarmarkowe....


Muszę się na koniec pochwalić skarbami jakie dostałam od koleżanki Irenki....Oczywiście do przerobienia...Dziękuję kochana.... 




 Troszkę Was zarzuciłam zdjęciami, ale mam nadzieję, że wytrwałyście do końca....

Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze, które są motorem do moich nowych pomysłów ...
Do szybkiego usłyszenia...
Życzę ciepłych, miłych dni...