Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))
To znowu coś z niczego....W poniedziałek byłam na " barachołce " i wygrzebałam kilka fajnych rzeczy, oczywiście do recyklingu... Będę je pokazywać sukcesywnie, jak doprowadzę je do porządku... I jako pierwsza wystąpi szklana kula z drewnianą podstawką oczywiście za grosiaczki...Tak lubię najbardziej...
Dostała nowe życie...Najpierw kąpiel i do roboty...Od razu wiedziałam, co w niej zamieszka.
Prezent " mały gustowny drobiazg " od mojej koleżanki ze szkolnej ławy, z którą się spotkałam po wielu...wielu...latach. Spotkanie było cudowne, nie mogłyśmy się nagadać . Wspomnienia to cudowna rzecz. Szkoda, że dzieli nas tyle kilometrów. Dostałam również, gadżet na mój ogrodowy tarasik...Kochana Uleńko super, że po latach odnalazłyśmy się przez to cudo techniki....Klik i już wiemy wszystko....
Szklaneczki są w pastelowych kolorach, dzięki czemu goście nie pomylą się, która czyja....
I oto "czarodziejska" kula w całej okazałości.....
Przez chwilę w gabinecie, zaświeciło trochę słoneczka.....
Prezent " mały gustowny drobiazg " od mojej koleżanki ze szkolnej ławy, z którą się spotkałam po wielu...wielu...latach. Spotkanie było cudowne, nie mogłyśmy się nagadać . Wspomnienia to cudowna rzecz. Szkoda, że dzieli nas tyle kilometrów. Dostałam również, gadżet na mój ogrodowy tarasik...Kochana Uleńko super, że po latach odnalazłyśmy się przez to cudo techniki....Klik i już wiemy wszystko....
Szklaneczki są w pastelowych kolorach, dzięki czemu goście nie pomylą się, która czyja....
I oto "czarodziejska" kula w całej okazałości.....
Przez chwilę w gabinecie, zaświeciło trochę słoneczka.....
Trochę " chomikowych " rzeczy , klej, farba i zaczarowana kula stworzona.....
Czy pozwoli mi przeniknąć kiedyś na czubek prezentu ?
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia, biegnę do roboty bo pomysły się kłębią...
Miłych cieplutkich i twórczych dni.......
No nie...Uleńko, Ty jesteś po prostu niesamowita!!!!!!! takie CUDO wyczarowałaś, że nie wiem nawet co napisać!!!!!!! Jesteś genialna i masz czarodziejskie rączki!!!:) Ta kula z wieżą Eiffla jest zachwycająca - jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)!
ps. zaraz wyślę ci meila:-)
Замечательная идея! Чудесная работа! :)))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Szalejesz kobieto ostatnio :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Uleńko tyle masz różnych pomysłów i tak pięknie je realizujesz.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNormalnie zawstydzasz swoją kreatywnością :)))
OdpowiedzUsuńUleńko! Cały czas przejawia się we wszystkich formach wyraz czarodziejski, czarodziejka. Nic ująć, nic dodać. Tworzysz z niczego same cudeńka. Buziaki.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z kulą!!! bardzo jestem ciekawa wszystkich Twoich zdobyczy, z niecierpliwością czekam na kolejne posty. Słonecznego dnia życzę, Ania
OdpowiedzUsuńNietuzinkowy pomysł - jak zawsze u Ciebie. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle sobie wymyśliłaś !!! do głowy by mi to nie przyszło, super !!! , no i prezent też bardzo fajny, bo ze szklankami zawsze jest problem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kula cudna i aranżacja świetna-ale storczyk!-a domek szklankowy jaki fajny!Znowu fajnie Cię podejrzeć,czekam co tam dalej wymyślisz:)
OdpowiedzUsuńcudo !!!! ... i ten Paris w tle! uściski:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje czary! Kula jak kula, super, ale te piękne świeczniki! Brawo! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńKula świetna :) Pomysł genialny :)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam z wrażenia! Coś cudownego:) Jesteś kopalnią pomysłów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
szok!!!!!!!!!!!! Ależ Ty jesteś pomysłowa, padam z wrazenia!
OdpowiedzUsuńA maila nie otrzymałam, sprawdź adres - erskibicki@master.pl
No kochana, u Ciebie jak zwykle pomysłowo.
OdpowiedzUsuńCudnie z tym kloszem ... :)
Pozdrawiam, Marta
Fajnie to wykombinowałaś. Gratuluję pomysłu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńszklanki szklankami, ale to zadaszenie jest rewelacyjne. No i wieża Eiffla pod specjalną ochrona, super, zwłaszcza ze zaczyna się sypać:)
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz stworzyć cudowny prezent. Kula z Eiflą jest cudowna.
OdpowiedzUsuńDzięki za wyobrażenie z czego to cudo wyszło :-). Dobrze wiedzieć co zbierać :-). Piękna ekspozycja wierzy. Życzę ci wizyty (nie koniecznie na czubku bo tam potwornie wieje ale jak najbardziej na wieży). Na razie zapraszam do mnie na zdjątka :-).
OdpowiedzUsuńfantastyczna kula !!! to ci dopiero pomysł:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pięknie tu u Ciebie-klimatycznie i romantycznie.Kula jest cudowna.Pozdrawiam i zostaję.Miłego i słonecznego popołudnia życzę.Jola
OdpowiedzUsuńPięknie - ale pomysłowa jesteś:)))
OdpowiedzUsuńParapetów Ci zaraz zabraknie!Wróciłam już z pracy,robię kawę i dzwonię do Ciebie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje pomysły! Zawsze wyczarowujesz cudowności :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne wykorzystanie nowego nabytku!Paryskie klimaty u Ciebie to gratka dla oczu:)A spotkania po latach wzbudzaja emocje nie do opisania!
OdpowiedzUsuńSwietna ta kula :) Trzeba miec wyobraźnie zeby cos takiego wymyslic :) No i zycze zeby spelnila twoje zyczenie :) Tymczasem zapraszam do mojego nefrytowego salonu :) Pozdrowionka weekndowe :)
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie spryciara ;o) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt końcowy! Brawo!
OdpowiedzUsuńCudowna ta kula, oj chyba sobie zrobię.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł Ula, ciekawy element dekoracyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło**
Znowu coś ekstra wyczarowałaś i wieża pod ochroną!!! Parapetów Ci braknie w takim tempie Uleńko!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Šikovnica, šikovná super nápad!!!!
OdpowiedzUsuńPa Jana
luknij do mnie i pomyśl - którą z panienek widziałabyś w swojej nicianej dziurce :-)
OdpowiedzUsuńKolejny fantastyczny pomysł:) i super wykonanie. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuń