Witam Wszystkich z bliska i daleka !!!
Jakiś czas temu wspominałam Wam o zmianach w sypialni. W związku z tym, że jest to absolutna metamorfoza - jeszcze nie mogę wszystkiego dzisiaj pokazać. Muszę dopieścić każdy detal i dopiero wtedy zrobię zdjęcia. Pikowanie poszło rozpędem. Wymyśliłam dekoracyjne wałeczki z bawełny z ociepliną, bo różnych poduszek - jak wiecie u mnie dużo. Pisałam Wam o prezentach od MARGO i właśnie wykorzystałam koroneczki ręcznie robione. Wpasowały się w mój projekt jak by były na zamówienie stworzone. Jeszcze raz bardzo dziękuje.
Dzisiaj pogoda jest byle jaka, ciężko jest robić zdjęcia.
Oczywiście wałeczkowe dekoracje będą mieszkały w sypialni....
Dziękuje za wszystkie komentarze....
Dziękuję, że mnie odwiedzacie....
Dziękuje za to, że jesteście ze mną...
Do szybkiego usłyszenia....
POZDRAWIAM SERDECZNIE......
Koronkę wykorzystałaś pierwszorzędnie! Wałeczki śliczne po prostu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję...Buziaki pa...
UsuńŚwietnie razem to wygląda, stare koronki i pikowania. Wielkie brawa!
OdpowiedzUsuńJestem również zadowolona z efektu....Pa...
UsuńJuż się nie mogę doczekać Twojej nowej sypialni, wiem,że jak zwykle u Ciebie będzie pięknie :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę i pokażę....Całuski...
UsuńPięknie wyszły wałeczki lubię połączenie lnu i koronki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak to wdzięczne materiały....pa...
UsuńJuż sobie wyobrażam jak ją dopieszczasz. Świetne te wałeczki, a że kocham koronki to nikomu nie pozwoliłabym ich używać, takie są cudne, do patrzenia. Uleńko, jak to robisz, że te kratki są takie proste. U mnie nie ma szans na takie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOcieplina jest pikowana, więc ułatwiam sobie życie i szyje po niej...Sypialnia jak sypialnie, będzie taka mojego pomysłu...Całuski pa...
UsuńPowoli odsłaniasz nam tajemnice swojej alkowy:) Wałeczki są rewelacyjne, koronka rzeczywiście cudownie na nich wygląda:)
OdpowiedzUsuńNo tak , jeszcze troszkę i będzie odsłona....Pa...
UsuńNo to pracuj i pochwal się szybko bo wygląda, że będzie uroczo.
OdpowiedzUsuńTak, tak pracuję i to mocno...Taka mam nadzieje...pa...
UsuńWaleczki sa niezwykle sliczne. Pikowania dodaja im niezwyklego uroku. U mnie tez pikowania sie robia,ale w wiekszym duzo wiekszym rozmiarze, za jakis czas pokaze.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Ciekawe co tworzysz.... pozdrawiam...
UsuńSliczne te waleczki:) Bardzo ciekawa jestem tej metamorfozy.. :) Milego weekendu, pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPikowane wałeczki - coś cudownego!
OdpowiedzUsuńCudne wałeczki, takie luksusowe :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziekuje za odwiedziny i komentarze .
OdpowiedzUsuńWałeczki ślicze. Pozdrawiam serdecznie
Przepiękne wałeczki!!! Zawsze u Ciebie takie piękne i eleganckie rzeczy!!! Tak czystość i perfekcja wykonanie!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam len i koronki.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Ci bardzo za komentarze u mnie:)))
Piękne wałki, ostatnio chyba modne bo coraz częściej je widzę na różnych blogach. Twoje są bardzo eleganckie, koronka dodaje im nieco romantyzmu i lekkości.
OdpowiedzUsuńAch ten koronek czar, można by napisać.Ale wyglądają one jeszcze piękniej , gdyż trafiły w tak właściwe i zdolne ręce.Czyli Twoje.
OdpowiedzUsuńPięknie je zagospodarowałaś.Wałeczki są urocze.
Pozdrawiam serdecznie.
Wałeczki są przepiękne !!! te stare koronki dodają im szyku:) A te podusie z poprzedniego postu są równie cudowne !!! Sypialnia szykuje się niesamowita :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
urocze są!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Ale Ty pracuś jesteś!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście - odwiedzam, jestem...
No nie, i jak ja teraz pójdę spać!!!!:)
OdpowiedzUsuńnie będę mogła zasnąć przez te Twoje wałeczkowe dekoracje:-)))) CUUUUDNE są!!!!!
na pewno będą mi się dziś śnić:)
Pozdrawiam cieplutko:)!
Nie wiedzieć czemu, przeczytałam, że o PIKNIKOWANIE chodzi i ciężko dumałam, gdzie Ty te kosz i kocyk w tak zmienną pogodę rozstawiasz....a tu wałek!
OdpowiedzUsuńPiękne krateczki robisz i jakie idealnie równe, diabła tam piknik, pikowanie to jest to!
Buziaki:))))))))))
Fajnie, że jesteś...Cieutkiej niedzieli. POZDRAWIAM .......
UsuńJuż nie mogę się doczekać efektu końcowego :) Piękne wałeczki!
OdpowiedzUsuńKolejne cudowności stworzyłaś!!! Ach jak ja szczerze zazdroszczę umiejętności szycia na maszynie!!!!
OdpowiedzUsuńAleż cudne te wałeczki :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się jak dawno temu robiłam podobne do pokoiku lalek :)
Pozdrawiam serdecznie.
Narobiłaś apetytu tymi wałeczkami... czekam, aż pokażesz całość... żebym tylko z krzesła nie spadła hihihi
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam :)))
Apetyt rośnie w miarę jedzenia....Ciplutkiej niedzieli pa....
UsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo obiecująco. Z niecierpliwością będę czekała na kolejne zdjęcia.
Pozdrawiam.
Anka
No Uleczko - zasługujesz na medal!!!
OdpowiedzUsuńPonieważ jestem w posiadaniu resztki tejże koronki - czy pozwolisz czy nie, skorzystam z pomysłu, bo wałeczki są boskie!!!
Wiedziałam, ze coś odgapię od Ciebie - z niecierpliwością jak i większość oczekuję ujawnienia Twej alkowy!!!
Pozdrowionka i buziaczki:)))
Wałeczki rewelacyjne! Bardzo przydałyby mi się takie do przysłonięcia nieszczelnego balkonu przy podłodze, bo zimą wieje, że aż firanka hula!
OdpowiedzUsuńChyba dołączę do grona naśladowców Twojego pomysłu, zwłaszcza,m że lubimy się z
szydełkiem ;)
Pozdrawiam serdecznie :)