Witam wszystkich z bliska i daleka....
Koto mnie dłużej zna wie o tym, że moja pracownia to oczko w mojej głowie...I tak, ze starego stojaczka na jajka powstał super podręczny stojak na nici do haftowania. Jakiś czas temu zrobiłam koszyczek na zwykłe nici... To właśnie on....
Tak wyglądał przed metamorfozą...Trochę farby , dekoracji i już mieszka w pracowni...
Zwykły drewniany segregator miał być pomalowany, ale tym razem wykorzystałam stary obrus szydełkowy...
Za kilka dni pokażę trochę większe zmiany w moim miejscu na ziemi - pracowni...
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Klosz i segregator wyszły super:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje....
UsuńUluś! Padam do Twoich stóp. Wszystko jest cudne, przemyślane i od razu widać, że wykonane Twoimi rękoma.
OdpowiedzUsuńDziękuje Danusiu - ranny ptaszku....Pozdrawiam cieplutko...
UsuńTakiej pracowni nic tylko zazdrościć :)
OdpowiedzUsuńSegregatory są piękne, ma Pani wielki talent;) Zawsze, gdy do Pani zagladam widzę nowe cudenka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW segregatorach się zakochałam. To wspaniałe jak bardzo można odmienić taką zwykłą rzecz. Podziwiam taki talent:)
OdpowiedzUsuńTakiej magicznej pracowni jak Twoja to drugiej nie ma. Piękne rzeczy do niej stworzyłaś. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPracownia najlepsza na świecie <3 Uwielbiam wracać na Twojego bloga i z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuńPracownia dopracowana w każdym szczególe:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Hello!! I'am glad to read the whole content of this blog and am very excited.Thank you.
OdpowiedzUsuńลาลีกา