Witam wszystkich stałych gości i zaglądaczy.....
Nowy kącik do szycia....
Starość nie radość, kiedyś moja pracownia, którą zorganizowałam sobie w piwnicy sprawdzała się super... do wszystkich prac. No niestety " ślepka " już nie takie'' i z szyciem wyprowadziłam się do salonu, ale same wiecie jak to jest. Nici tu, nici tam, piesek roznosi a i pańcia też. Po kilku latach składania i rozkładania maszyny miałam dość. Decyzja krótka i konkretna, "niciana dziurka" powstaje w pokoju gościnnym, a co tam.....)))) Moja twórczość ważniejsza.... I zaczęłam kombinacje. Pomysłów dużo, ale nie wszystkie można szybko zrealizować. Pokażę dzisiaj kilka migawek a jak dokończę to w całej krasie....
Oczywiście musiałam ....)))) nie mogłam się dzisiaj oprzeć drobnemu dodatkowi do mojego kącika krawieckiego. Kupiłam na "barachołce " porcelanowe naparstki , ręcznie malowane. Wprawdzie brakuje kilku, ale to nie szkodzi, kiedyś może się jeszcze coś wyszpera. Dla mnie to ogromny skarb... Jak mało potrzeba do szczęścia - prawda?
Kilka elementów dekoracyjnych już jest a resztę się stworzy.....
Miłego tygodnia, ogromne buziaki za to, że jesteście ......