czwartek, 11 października 2012

Krzyżykowy świat kolorów....w gabinecie

Witajcie blogowe koleżanki ......)))))
  


Wielokrotnie widziałam  Wasze prace hafciarskie. Muszę się Wam pochwalić, że ja też to potrafię, ale w tej chwili straciłam trochę zapał do tej dłubaninki....Kiedyś wcześniej pokazywałam swoją pracę.  Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś powróci chęć haftowania. Myślę, że ten zastój spowodowany jest pogarszającym się wzrokiem. Wiecie jak to jest. Kiepsko widać i człowiek się zniechęca. Chciałabym pokazać mój hafcik, który robiłam jakiś czas temu w zupełnie nowej odsłonie.








Kiedyś mój gabinet był granatowo - żółty, ale to już historia... Teraz zmieniłam w nim prawie wszystko . Również oprawę moich prac. Teraz kolorystyka jest biało-szaro-srebrna i wydaje się spokojniejsza i bardziej motywująca do pracy. W tym właśnie pokoju mam kontakt z Wami i cieszę się Waszymi komentarzami.....))))









Za oknem dzisiaj pogoda barowa,  więc trudno mi było pocykać dobre zdjęcia, ale wybaczcie .... chciałam Wam pokazać choć  kawałek mojego gabinetu po zmianach. Czeka mnie jeszcze przemalowanie ścian, ale to dopiero na wiosnę. Sama nie wiem jeszcze jaki kolor wybrać, ale mam czas więc z pewnością coś wymyślę........







Nie mogę się zebrać do roboty - to chyba ta pogoda ma na mnie taki negatywny wpływ.....))))

Dziękuję za komentarz które sprawiają mi dużo radości...pa....



11 komentarzy:

  1. Fajna zmiana:)
    A haftowanie to rzeczywiście żmudna robota, no ale Ty potrafisz tyle rzeczy, że możesz się w nich realizować. Ja potrafię tylko haftować;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ci, Uleńko zazdroszczę gabinetu. Marzy mi się chciaż kawałek pracowni, ale pewnie nic z tego nie będzie. Pięknie sobie urzadziłaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne hafty:) Ja też mam oczy już nie te, ale jakoś daję radę, czasami:)Gabinecik śliczny, jaśniutki, pięknie :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne hafty! I prześliczny klimacik udało Ci się zrobić. :) Mam nadzieję, że kwiatkowe łodyżki tylko zawinęłaś, nie obcięłaś, bo kto wie, co Ci przyjdzie do głowy za jakiś czas?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hafciek śliczny, gabinet wygląda ciekawie, ale najbardziej podoba mi się walizka podróżna:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna przemiana haftów:))śliczny gabinecik:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulu, czy ja Ci maila napisałam, czy tylko mi się wydaje że napisałam. Teraz tak siedzę i myślę..Może w głowie go tylko miałam.. Ulu, jeżeli nie napisałam, to paczuszka doszła, bardzo szybko, chyba już w środę miałam. Dziękuję, droga, za przemiłą niespodziankę. Wszystko jest urocze! Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. gabinet jak się patrzy!!!
    a haft- dla mnie mistrzostwo w doborze kolorów i wykonaniu :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczne kwiatuszki wyhaftowałaś i w nowej ramie bardzo pięknie się prezentują :-)
    piękny gabinet - super mebelki!!
    pozdrawiam weekendowo:-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie i jakże klimatycznie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznie u Ciebie - hafcik w nowej odsłonie wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń

Super, że zaglądacie do mnie ... bardzo dziękuję za komentarze . Pozdrawiam...)))) Ulencja