Pisankowe szaleństwo dalej trwa ale zrobiło się wiosennie i czas na herbatkę w miłym towarzystwie. Zrobiłam obrączki do serwetek z " nadwyżek materiałowych" - oczywiście z tego, co tam gdzieś po różnych pracach zostało.
Taka " manufakturka " ale efekt końcowy wyszedł chyba niezły?... Zapraszam
W bieli wygląda tak bardzo świątecznie.... |
Ależ piękne te obrączki... zwłaszcza te białe, takie nobliwe...
OdpowiedzUsuńWyszło Ci niezłe cudo.
Pozdrawiam
PS.
proszę usuń kodowane obrazki do podpisywania komentarzy, bo to bardzo utrudnia, szczególnie tym, co mają 4 oczy.
Co za GENIALNY pomysl wykorzystania papierowej tuby na obraczki do serwetek!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI jakie sliczne zrobilas !
Pozwolisz, ze skorzystam z tego pomyslu?
Zostaje na dluzej w Twoim towarzystwie !
Moc pozdrowien z Florydy !
piękne rzeczy robisz, aż oczy się śmieją :)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńcuda po prostu :-)), pomysł na obrączki kupuję, rewelacja!!!pozdrawiam cieplutko ;-))
OdpowiedzUsuń...cudności...dech zapiera...
OdpowiedzUsuńBardzo prosze opilny kontakt w sprawie wymianki!
Witam. Bardzo ciekawy blog i bardzo zdolna autorka prac. Gratuluje, nie mogę sie napatrzeć.
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdroszcze talentu. Pozdrawiam. A.
Rewelacja - zarówno pomysł, jak i wykonanie :) pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńTo jest piękne.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie fantastyczny pomysl! Obrączki piękne, delikatne i szykowne :) pozdrawiam, eda i zapraszam www.dodeco.blogspot.com
OdpowiedzUsuń