Witam Wszystkich z bliska i daleka !!!!!!
Muszę przyznać, że już odpoczęłam i biorę się do roboty...Dzisiaj chciałam Wam zademonstrować, co sobie zrobiłam w mojej pracowni krawieckiej.
Pokazywałam Wam jak powstawała Tutaj .
Wiecie, że jestem niespokojną duszą, wiec nieustannie muszę coś zmieniać.
Lubię chodzić do Pepko , szczególnie jak mają przeceny, bo często coś sobie fajnego wypatrzę. Kupiłam wieszaczki - trzy sztuki, ale połączyłam je z sobą i teraz tworzą jedną całość. Drewniany był idealny, ale dwa metalowe troszkę pobieliłam ....
W piątek dokupiłam sobie drewniane pudełeczko z tym samy motywem co wieszaczek, tworzą teraz fajny komplecik. Skrzyneczka będzie super schowkiem na drobiazgi. W okienko włożyłam grafikę wydrukowaną na lnie.
Koniecznie muszę się pochwalić prezentem od koleżanki, tematycznie pasującym do " nicianej dziurki". Dostałam dwie miniatury maszyn, zobaczcie same, czyż nie są super.....
Coś już jest pod maszyną.....Postaram się szybko Wam pokazać. Może ktoś zgadnie - co to będzie ?
Witam nowych gości ....
Dziękuję za wszystkie komentarze...
Do miłego i szybkiego usłyszenia.....
Miłej niedzieli....
Wiecie, że jestem niespokojną duszą, wiec nieustannie muszę coś zmieniać.
Lubię chodzić do Pepko , szczególnie jak mają przeceny, bo często coś sobie fajnego wypatrzę. Kupiłam wieszaczki - trzy sztuki, ale połączyłam je z sobą i teraz tworzą jedną całość. Drewniany był idealny, ale dwa metalowe troszkę pobieliłam ....
W piątek dokupiłam sobie drewniane pudełeczko z tym samy motywem co wieszaczek, tworzą teraz fajny komplecik. Skrzyneczka będzie super schowkiem na drobiazgi. W okienko włożyłam grafikę wydrukowaną na lnie.
Koniecznie muszę się pochwalić prezentem od koleżanki, tematycznie pasującym do " nicianej dziurki". Dostałam dwie miniatury maszyn, zobaczcie same, czyż nie są super.....
Coś już jest pod maszyną.....Postaram się szybko Wam pokazać. Może ktoś zgadnie - co to będzie ?
Witam nowych gości ....
Dziękuję za wszystkie komentarze...
Do miłego i szybkiego usłyszenia.....
Miłej niedzieli....
Krásne drobnosti, miniatúry sú úchvatné, aj ja také chcem! :-))) Pekný deň, natália
OdpowiedzUsuńTy masz głowę pełną pomysłów.
OdpowiedzUsuńMiniaturki maszyn, pierwszy raz widzę...niespotykane.
Piękne zdobycze:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wieszczek, gratuluję ! czy to będzie rękawica kuchenna ? Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńNie , zupełnie coś innego , ale dziękuję...pozdrawiam pa
OdpowiedzUsuńAle śliczności!! w poniedziałek lecę do Pepco:) może i ja coś sobie kupię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Co Ty tam znowu wymyślasz, Kochana?:))
OdpowiedzUsuńBędziesz szyła ocieplacz na dzbanek???
Eee, pewnie nie, ale i tak coś fajnego wykombinujesz :)))
NA PEWNO COŚ FAJNEGO POKAŻESZ, JUŻ JA TO WIEM :) ZACZYNAM OD PONIEDZIAŁKU URZĄDZAĆ SWOJĄ "NICIANĄ DZIURKĘ" BĘDZIESZ MOJĄ INSPIRACJĄ:)
OdpowiedzUsuńJesteś Kopalnią pomysłów i to jakich cudnych pomysłów
OdpowiedzUsuńfajne zdobycze , maszyny super, a może to bedzie fartuszek kuchenny ??
OdpowiedzUsuńZnam te wieszaczki :) Metalowe też mam 4 szt, ale jeszcze leżą sobie schowane w szafie i czekają na moją inwencje twórczą... Twoje - urocze :)
OdpowiedzUsuńNudzić to Ty się nie potrafisz, prawdziwy pracuś z Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńNawet nie próbuję odgadywać bo Ty czarodziejką jesteś:)))
OdpowiedzUsuńPiękne zdobycze.
Wszystko takie piękne, aż oko się cieszy:)
OdpowiedzUsuńprzyszłam na chwilę
OdpowiedzUsuńrazem przywitać niedzielę
u mnie mokro i chłodno
życzę miłego dnia
i serdeczne pozdrowienia.
Pamiętam, pamiętam post z otwarcia Twojej pracowni. :) Masz przepiękny kącik do tworzenia. Miniatury maszyn faktycznie idealnie pasują do jego wystroju. Hm... czy ja już Ci życzyłam wszystkiego naj naj na nowy rok? Jeśli nie, to czynię to teraz. :) Uścisków moc i szczęśliwości na każdy dzień!
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać do Pepco ;) Miniaturki prześliczne dostałaś! Pasują znakomicie :)
OdpowiedzUsuńno Ty to masz pomysły babeczko!!! i pewnie nikt nie zgadnie co tam tworzysz, bo jak nie rękawica i nie fartuch to pewnie i nie łapka kuchenna, w życiu nie zgadnę, ale i tak Cię lubię, wszystkiego dobrego w nowy roczek:***
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy wieszaczek :) A miniaturki maszyn urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki niespokojności Twojej duszy możemy podziwiać przepiękne rzeczy na Twoim blogu i czerpać z nich inspirację. To my dziękujemy! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w Nowym Roku! Ola
ta twoja niciana dziurka to wychuchana jak ta lala:)...mój Qrnik to często bardziej chlewik przypomina:))..hihihi...
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym blogu, jest magiczny, klimatyczny... i wpędza mnie w kompleksy ;)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie sie komponuje. Wieszaczek piekny, w Twoim stylu(moim też), A prezentycudne. Pod maszynką będzie spał piesek(jak się trochę odchudzi), Buziaki.
OdpowiedzUsuńMasz nosa do zakupów,wieszaczki są świetne!Pasujące pudełko również.
OdpowiedzUsuńWidziałam już miniaturki maszyn,ale to kosztowna rzecz.Oczywiście śliczne sa!Pozdrawiam
Rewelacyjnie ten wieszak wymyśliłaś. A czym przykleiłaś te metalowe wieszaczki, bo ja musze też zamontowac jeden do drewna?
OdpowiedzUsuńUleńko, zdobycze super. Bardzo ciekawy wzór wieszaczków, o tak, jak najbardziej w Twoim stylu.
OdpowiedzUsuńUściski ślę a przy okazji chciałam zakomunikować, że spotkałam wczoraj Twojego sobowtóra.
**