wtorek, 25 września 2012

Duże kroczki .... małej jesieni....

Witajcie kobietki z bliska i daleka......

Jesień zbliża się małymi kroczkami.... Jedziemy na kilka dni z mężem na zasłużony odpoczynek. Dzisiaj skorzystałam z okazji, że było trochę słoneczka i uwieczniłam na zdjęciach swój nowy pomysł....Ciekawa jestem czy Wam się spodoba ? Wiadomo, że w kolejce czeka zima i moi ogrodowi goście będą głodni i do tego trzeba się przygotować....Co roku dokarmiam sikorki, dzięcioła, sójkę i innych gości. Karmniczek, który wymyśliłam dzisiaj się sprawdził, zagościły w nim na obiadek wróbelki....

 

 

 



 

 To materiały z których powstał.....)))) Znowu coś z niczego... Nakleiłam wydruk z ptaszkiem i polakierowałam, żeby mogły trafić na jedzonko......

 

 

 

 Jak pisałam Wam w poprzednim poście, w niedzielę zakończyłam "zabawę" dożynkową w województwie...Tym razem nasz wieniec zdobył wyróżnienie !!!!!

 

 Wystawiając wieniec do konkursów musiałyśmy go podpisać.   Nasze dzieło zwieńczał taki oto napis....

 

 Bardzo dziękuję, że jesteście ze mną....

Do szybkiego usłyszenia , gorące mazurskie  buziaki ......

środa, 19 września 2012

Zakończenie letnich plonów......))))))

Witajcie kobietki z bliska i daleka......

 

Bardzo dziękuję, że mimo mojej nieobecności cały czas jesteście ze mną.....


Na pewno myślałyście gdzie się podziałam... ale już jestem i postaram się nadrobić zaległości.
Czas tak bardzo szybko płynie, że nie wiadomo kiedy - poniedziałek  i ...znowu niedziela. Cały ten czas pracowałam bardzo intensywnie. Jak wspominałam nasze Stowarzyszenie Kobiet Mazurskich " Dziewczyny znad Sapiny " zgłosiło na konkurs wieniec dożynkowy i tak się zaczęło. Projekt , suszenie zbóż, robienie poszczególnych elementów itp.... Nie zdawałam sobie sprawy, że  wymyśliłam  projekt  wieńca, który będzie tak pracochłonny. Na szczęście przy pomocy moich koleżanek , które się bardzo zaangażowały udało nam się skończyć wieniec w rekordowym tempie. 
Dziewczyny  !!!!! -  bardzo Wam dziękuję, jestem dumna, że wszystkie razem sobie poradziłyśmy.....





Jak prawdziwa żaglówka ma wszystkie elementy: ster, kotwicę, koło ratunkowe i  ożaglowanie z linami. Pojawiły się nawet jabłuszkowe odbojki.  Wystawiłyśmy swoją ciężką pracę na dożynkach diecezjalnych , na których nasza obecność nie była planowana i ku naszej radości okazały się sukcesem !!!!!!. Drugie miejsce na 48 wieńców ....hura...hura....hura !!!!!! Następny konkurs, to dożynki  powiatowe i tu też musiałyśmy  zabłysnąć.....)))))





Kolejne etapy pracy dzień po dniu, godzina po godzinie, łączyłyśmy poszczególne elementy w żeglarską całość. Powstała żaglówka z mazurskich plonów,  inna niż wszystkie.....))))) Swoim wyglądem wyróżniała się niesamowicie, nie było drugiego takiego samego wieńca.....Koleżanki, które go niosły były ubrane w białe sukienki przewiązane plecionym sznurem, na głowach miały  pięknie uplecione wianki ze świeżych kwiatów i śpiewały " Barkę "..... Postument wieńca opleciony był siecią w której pływały " złote " rybki z tegorocznych połowów.....










Żaglówka wypełniona była warzywami i owocami . Plony zbóż były w jutowych woreczkach.


 Wiadomo, że po kilku dniach poszczególne elementy trzeba było  wymienić przed następnymi dożynkami . Radości było co nie miara.....



Zdjęcie jest trochę niewyraźne(kopia z gazety), ale jak widać radosne !!!!! II miejsce w powiecie.... super.....))))

No i poszło dalej....Namówiono nas na wystawienie naszego wieńca na Dożynkach Wojewódzkich , które odbędą na terenie skansenu w Olsztynku w niedzielę 23.09.2012. To już jest wyprawa - 160 km!, ale co tam...
Jak się powiedziało A i B to również trzeba powiedzieć C. Podjęta decyzja z koleżankami z silnej grupy mazurskiej, że jedziemy i koło zostało puszczone  w ruch.... Załatwiania jest dużo, ale dla chcącego nie ma nic trudnego....Trzymajcie kciuki.


Dziękuję wszystkim , że mimo przerwy zaglądałyście do mnie , gorące pozdrowienia......