niedziela, 16 marca 2014

Pudełek nigdy dość.....



Witam wszystkich z bliska i daleka...

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dzisiaj zima na całego. Spadł śnieg i jest zimno....

Znowu nowy pomysł - no i oczywiście z wykorzystaniem... gdzie ? Tak, zgadłyście - do mojej pracowni... U każdej z nas skarbów krawieckich jest dużo a może więcej... 



 Pudełeczko drewniane stało sobie ze dwa lata, aż się doczekało dekoracji ... Mogło być takie naturalne, ale wiecie, że to nie u mnie. Ja kocham zmiany i przeróbki...Wygrzebałam ze skarbów trochę starych zapomnianych, elementów, które 
ożyją na nowo....



 Jak widzicie - ponownie wykorzystuję drewniane szpuleczki, którymi obdarowała mnie







Ciekawa jestem, czy metamorfoza szkatułki na "przydasie" krawieckie Wam się spodoba.... Teraz prezentuje się tak...Wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej będzie teraz pasowała do "nicianej dziurki"















Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Miłych cieplutkich,  wiosennych i twórczych dni.......


Serdecznie pozdrawiam wszystkich....

               



niedziela, 9 marca 2014

Żelazko z duszą.....prezenty....




Witam wszystkich z bliska i daleka..


Już nie chciałabym się powtarzać, ale po prostu muszę....Wiecie, że w swojej pracowni zbieram gadżety krawieckie i nie mogę się powstrzymać...
 Ostatnio wymyśliłam żelazko. Pomysł się urodził i natychmiast musiał być zrealizowany... 







 Powstała szkatułka w kształcie żelazka z duszą...Oczywiście - u mnie znajdzie zastosowanie do koronek...
Był Tekturowy " koronczak " 

 a teraz żelazko...


















Dusza też musi mieć swój urok......






Cudownie znowu powiększyła się moja kolekcja naparstków: przyleciały do mnie z Anglii - kolekcjonerskie naparstki z rodziną królewską....Bardzo dziękuję Ci Alusiu....Gorące buziaki pa....








również znowu przyczyniła się do powiększenia moich skarbów krawieckich... 
Zobaczcie same... Dostałam nawet naparstek z wizerunkiem mojego czworonożnego przyjaciela NODIEGO...





Cudowne są również te z literkami mojego imienia oraz pozostałe. Bardzo, ale to bardzo jeszcze raz dziękuje....Szalona kobietko tak jak ja...Całuje gorąco...









Podczas oglądania Olimpiady - a Wiecie, że na ogół muszę mieć ręce zajęte, zrobiłam oto  takie cudeńka z drutu...Ciekawa jestem, czy Wam się spodobają?







Miło, że wytrwałyście do końca.....



Dziękuję za Waszą obecność.....
Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Miłych cieplutkich,  wiosennych i twórczych dni.......


Serdecznie pozdrawiam wszystkich....