środa, 31 października 2012

Bez słów.......



Dzień Wszystkich Świętych........




Łza za zmarłych wyparowuje....

Kwiat na grobie więdnie...

Modlitwa natomiast

Dociera aż do serca

Najwyższego......

 

 

 




Tutaj jest pamięć i tutaj świeczka.
Tutaj napis i kwiat pozostaje,
Ale zmarły gdzie indziej mieszka
Na wieczne odpoczywanie.
Smutek to jest mrok po zmarłych tu.
Ale dla nich są wysokie jasne światła.
Zapal świeczkę.
Westchnij.
Pacierz zmów.
Odejdź pełen jasności skrzydlatej.......
























Bardzo dziękuję....





poniedziałek, 29 października 2012

Dzieło sztuki ......

 Witam wszystkich z bliska i daleka.....



Dzisiaj  będę się chwalić !!!  Przepiękny obraz zrobiła dla mnie  Danusia , po prostu dzieło sztuki.... Robi cudowne rzeczy, zapraszam do obejrzenia.....Anstahe
Obrazy z satynowych wstążeczek po prostu powalają na kolana....nisko chylę głowę.... Bardzo, ale to bardzo dziękuję......)))))

Biegam z nim po całym mieszkaniu, żeby wybrać godne miejsce...No nareszcie.... chyba tu. Zrobiłam sobie kawusię i nic nie robię tylko się gapię....Jak sroka w gnat....










Zdjęcie wyszło kiepskie,  bo światło z okien padało mi w obiektyw...



 Jest mi bardzo miło, że ktoś z drugiego końca Polski  myśli o mnie...O zupełnie obcej osobie....
Dowodem są właśnie naparstki jakie dostałam od Danusi ...Kupiła je specjalnie dla mnie, dla szalonej kobiety, która zaczęła je kolekcjonowaćTutaj , w związku ze stworzeniem sobie kącika krawieckiego...Tutaj Niespodzianka w nicianej.......











Są cudowne - pasują do ptaszkowej kolekcji. Dobrze, że to nieszkodliwy  " bzik " bo inaczej byłoby niebezpiecznie....



Jeszcze raz bardzo dziękuję Anstahe  za piękną niespodziankę....Buziaki pa...


Dziękuje  wszystkim, że mnie odwiedzacie, jestem dumna z takich gości...Pozdrawiam do usłyszenia...





piątek, 26 października 2012

Drobiazg do nicianej.....



Witajcie blogowe koleżanki....



 Dzisiaj bardzo krótko. Wczoraj zupełnie przegapiłam najważniejszą rzecz w kąciku krawieckim TUTAJ  tzn. igielnik..... Dzisiaj jak siadłam z kawusią w swojej "dziurce" to zauważyłam poważny brak.... i rach- ciach wymyśliłam i zrobiłam.... Tak właśnie powstała podusia na igiełki....
















Bardzo dziękuję za wspaniałe komentarze....
Cudownego wypoczynku sobotnio-niedzielnego pa.....




czwartek, 25 października 2012

Niespodzianka w nicianej.......

OTWARCIE  "  NICIANEJ DZIURKI "


Witam wszystkich z bliska i daleka .....

 Jak czytałyście w poprzednich postach  zaczęłam sobie tworzyć swój azyl przyjemności. Pokój gościnny do tej pory używany był sporadycznie,  jak przyjechała moja Mateńka , przyjaciółka, czy po prostu goście. Ot był sobie i tylko ścierałam w nim kurze....
Teraz żyje moim życiem, stworzyłam  sobie kącik krawiecki z czego się bardzo cieszę. Zobaczcie, jak niedużo potrzeba do szczęścia kobiecie  z pasją....... Na razie wykorzystałam stary stół i drobne sprzęty które były w domu. Na pewno za jakiś czas znając siebie coś będę zmieniać, tak już mam. Chochlik niespokojnej duszy od zawsze....



Zacznę od obrazków na sztalugach, drukowanych na lnie - oczywiście motyw jak widać.... Doczekały się również ramki, które jakiś czas temu kupiłam w Pepko po przecenie, pierwsza wersja była papierowa   TUTAJ  , ale zdecydowanie lepiej prezentują się wzory na materiale.



   





Dzisiaj będzie  na bogato - jeśli chodzi o zdjęcia, ale chciałabym podzielić się z wami swoja radością.....



Koszyczek w sukieneczce na tasiemki jedwabne......







Stojaczek na końcówki i inne drobiazgi......


Wiadomo, że najwniejszą rzeczą  w tym kąciku jest maszyna do szycia ....ona również musiała przejść mały lifting, bo po tylu latach  jej obudowa straciła  na wyglądzie. Teraz prezentuje się dostojnie.....






Doniczka dopasowana do wystroju.......



 Tak wyglądała osłonka na doniczkę przed metamorfo ....







Na pewno jesteście ciekawe jaka to niespodzianka..... No tak stuknęło 100-u obserwatorów....minęły bezgłośnie imieniny, no i oczywiście przecięcie wstęgi w " NICIANEJ DZIURCE "  chyba najważniejsze. Więc jest co świętować...zgadzacie się ze mną ? Tak myślałam.....
Jak niespodzianka, to niespodzianka.....Zasady znane masowo 
lubiane.....))))) Jak macie ochotę banerek do pobrania. Zapraszam do zabawy do 10 listopada.....




No, chyba czas na pokazanie całego kącika. Ciężko dzisiaj zrobić zdjęcia, bo za oknem barowa pogoda ......

Z A P R A S Z A M   N A    O T W A R C I E ...... 




No chyba czas na koniec....całą kliszę wypstrykałam hi...hi..
Dziękuję, że wytrwałyście do końca. 
Dziękuję za komentarze.
Dziękuję za to , że jesteście. 
 

środa, 24 października 2012

Drewniane cacka.....

Mały recykling i coś dla oka......

Witajcie blogowe koleżanki z bliska i daleka....

Dzisiaj  drobna sprawa, dwie rzeczy, które nabrały nowego blasku po zabawie z farbą.... Wcześniej pokazywałam swoje urlopowe zdobycze   TUTAJ   

 Teraz wyglądają tak...


Drewnianą tackę wykorzystałam jako podstawę do klosika siatkowego i wszystko nabrało nowego wyrazu.

 



Dokończyłam również obrączki do serwetek, powstał fajny komplecik stołowy. Podstawki sprawdzają się super pod szkło lub kawusię.....)))))






Kącik " niciana dziurka  " jest na ukończeniu. Chciałabym Was zaprosić na otwarcie mojej oazy spokoju. "Przecięcie wstęgi "powiązane będzie z małą niespodzianką. 

 

 

Bardzo dziękuję za komentarze i za to, że jesteście ze mną w drugim moim świecie.


czwartek, 18 października 2012

Ostatnie podrygi.....

Jesienna rozkosz....)))))


Myślę , że to już ostatnie letnie kwiaty tej jesieni.....))))). Dzisiaj jest chłodno, ale uroczo, słonecznie. Postanowiłam uwiecznić tą chwilę. Moja łódź, zwodowana.....Ma się przecież ku mrozom. TUTAJ KLIK
Mogłam więc wykorzystać do dekoracji dyńki aby jeszcze nacieszyć ok ich jesienną urodą....









Noduś oczywiście pilnuje darów jesieni. Zapomniałam Wam powiedzieć, mój skarb to jest pies zaczepno - obronny. On zaczepia a pańcia musi go bronić.....)))))







Taki słoneczny dzień tej jesieni mógłby trwać aż do wiosny , oczywiście jak dla mnie......Słoneczko to jest moja ukochana bateria energetyczna do moich prac. Skorzystałam z okazji organizowania mojej "nicianej dziurki" i wykończyłam deseczki kuchenne. Bo " bzik dziurkowy " jeszcze nie ustąpił. Musi być w niej miło dla oka i cieplutko duszy.









Witam wszystkich nowych gości i bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za komentarze. Wicie jak dużo one dla mnie znaczą .... Buziaki pa..... Muszę lecieć bo mój zaczepny się rozszczekał, to może trzeba go bronić......))))))