piątek, 25 października 2013

Prezenty....Każda z nas to lubi....






Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))



Tak właśnie jest ....Przyjaźń istnieje bez wątpienia. Oczywiście taka rzeczywista, która jest najważniejsza i również blogowa.

Dzisiaj w wiekszości  prezentowo....
Moja przyjaciółka Tenia z okazji moich imienin kupiła mi również wspaniałe prezenty. Poduchy z naszymi ulubionym napisami i sztućce o jakich marzyłam...Zawsze robimy sobie niespodzianki, bo to jest wspaniałe... 


            Bardzo Ci dziękuję kochana...









Skorzystałam z chwili słoneczka i cyknęłam dwa zdjęcia.....




W taką mieszana pogodę trudno mi się robi fotki....











 Wiem, że to wszystko już widziałyście u lejdi.ana ale moja radość jest ogromna  więc ja też muszę to wszystko pokazać co otrzymałam w prezencie. Ani hafty są znane i bardzo lubiane . Literki jakie dla mnie wyhaftowała są już oprawione w rameczki i zawisną w sypialni.








Zawieszki serducha oczywiście już wiszą, są wspaniała ozdobą. Pozostałe skarby - materiały, koroneczki, literki oraz cudna zawieszka znajdą swoje zastosowanie. "Chomiki" uwielbiają takie rzeczy.... Aniu bardzo, ale to bardzo Ci jeszcze raz dziękuje za wszystko. Cieplutkie buziaki ....
 








Maszyna wyhaftowana, jaką dostałam od Kalliope też już ma swoje miejsce. Ramka czekała kilka miesięcy, nic mi do niej nie pasowało. Aż wreszcie cudowny haft wpasował się jak by tam był od zawsze. Jolu jeszcze raz, bardzo Ci dziękuje  za tą cudną rameczkę. Gotowy obraz zawisł oczywiście w    "nicianej dziurce " .







 Musicie mi wybaczyć chwilowe bezrobocie ale uwierzcie mi, że to nie jest lenistwo.....



Serdecznie witam nowych gości.....
Dziękuję za wspaniałe komentarze....
Do szybkiego usłyszenia....
Wspaniałego i cieplutkiego tygodnia....
POZDRAWIAM WSZYSTKICH....



środa, 16 października 2013

Kolory jesieni ....Niespodzianka prezentowa.....




Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))

Tak, już jesień w całej krasie. Skorzystałam z ładnego dzionka, aby pokazać Wam swoją jesień. Słoneczny dzień maluje cudownymi  kolorami mój ogród. Altanka jesienią zamienia się w drewutnię....Brzozowe drewno super pali się w kominku. Skaczące płomienie są radością jesiennych wieczorów.








Nawet rybki korzystają z ostatnich promieni słońca....



Prezent jaki dostałam od  idealnie się wpasował kolorystycznie  w jesienną atmosferę. Ja wiem, że już widziałyście tą śliczna haftowaną główkę od maszyny, ale ja tak bardzo się nią cieszę, że muszę się podzielić radością z Wami.....





Tak maszyna stworzona specjalnie dla mnie do mojej " nicianej dziurki" ale cudne literki  "U" to prezent jakiego  się nie spodziewałam. Bardzo, ale to bardzo jeszcze raz dziękuję za wszystko....














 Ostatnie letnie kwiaty, których nie zmroziły pierwsze przymrozki.....



















 Spacerowa uliczka  w całej jesiennej odsłonie....





Chmurki skradły słoneczko.....


Mam nadzieję, że wytrwałyście do końca....




Serdecznie witam nowych gości.....
Dziękuję za wspaniałe komentarze i odwiedziny.....
Do szybkiego usłyszenia....
Wspaniałych, jesiennych, cieplutkich tygodni....
POZDRAWIAM WSZYSTKICH....


wtorek, 8 października 2013

Niciak......Inaczej szaleństwo w nicianej....



Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))




Zobaczcie same, jak musiałam się męczyć z takim starym niciakiem...Ma chyba... Albo jeszcze więcej, lat a lat...Tak na prawdę, to pudełko na skarby wędkarskie służyło bardzo długo, ale nijak się miał do nicianej...Zawsze stało w ukryciu. Mam nadzieję, że mnie poprzecie i zrozumiecie, że musiałam kupić nowy....Były przymiarki różne, stary do malowania, nowy do malowania i transferu a wyszło zupełnie coś innego - gotowiec......!!!!!











Gdy go zobaczyłam, to wiedziałam, że musi być mój...Mój ci on jest...Mój....
Podczas oglądania  okazało się - oczywiście na moje szczęście!, że jest trochę uszkodzony...Hura....Hura....Cena zjechała w dół....To lubię... 
Cóż to dla "harcerza"? Posklejałam, poskręcałam, pokryłam woskiem i jest nowy elemencik nicianej, którego nie trzeba trzymać w ukryciu ...












Jak wieszałam obrazki z motywami krawieckimi, to musiałam polikwidować podpórki, które umożliwiały postawienie ramki na półce. Leżały, leżały - aż się doczekały... Zrobiłam je jakiś czas temu, ale zapomniałam pokazać. Wyszły super zakładeczki do książek albo po prostu zawieszki dekoracyjne. Oczywiście - z transferem....



Prawdziwa pasja tkwi w prostocie wykonania.....











Serdecznie witam nowych gości.....
Dziękuję za wspaniałe komentarze i odwiedziny.....
Do szybkiego usłyszenia....
Wspaniałych, jesiennych, cieplutkich tygodni....
POZDRAWIAM WSZYSTKICH....

wtorek, 1 października 2013

Cudowna anielica......TILDA.... Oraz wakacyjne zdobycze...



Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))




Wiem, że już widziałyście mojego cudownego anioła, ale trudno - ja muszę się pochwalić....Wszystkie wiecie kto takie cudeńka tworzy, oczywiście nasza   tylko ona potrafi tak wspaniale dopasować - dopracować, każdy szczegół...Pasuje, jakby od zawsze tu była...
Zwróćcie uwagę, że anioł ma imię i drobiazgi z mojego kącika krawieckiego...Lniany woreczek i igielnik...Anielica zamieszkała oczywiście w   " nicianej dziurce " Przycupnęła na maszynie, bo na razie brak krawieckich chęci. Jest radością mojej pracowni...Mam nadzieję, że będzie czuwała nad wszystkim...Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za cudowną niespodziankę...

















Moja niciana - powiększyła się o kilka skarbów....Ceramiczne żelazko wykopane na "barachołce" oraz metalowe, zakupione w ulubionym sklepie.


 Kolekcja moich porcelanowych naparstków również się powiększyła - z czego ogromnie się cieszę.
Przybył również maleńki metalowy naparsteczek...



Myślałam, że uda mi się pokazać już w nowej odsłonie mój kącik krawiecki, ale trudno ...Tak czasami się układa, ale co się odwlecze, to nie uciecze....


Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...
Do szybkiego usłyszenia...
Miłych cieplutkich jesiennych i twórczych dni.......


Serdecznie pozdrawiam wszystkich....