niedziela, 25 sierpnia 2013

Różności.....





Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))



Ciąg dalszy jarmarkowych przygód.......Wiadomo - na stoisku muszą być różności , żeby przyciągały oko. Nasze stoisko - piękna, drewniana Mazurska Chata, prezentowała się bardzo dostojnie. Dzięki koleżankom ze Stowarzyszenia miałyśmy różnoraki asortyment.

Dziękuję Wam dziewczyny znad Sapiny......))))))

To jeszcze kilka moich pomysłów jarmarkowych.....





Klosik na owoce lub ciasteczka do kawki...










Woreczki z myślą o grzybkach lub innych przydasiach....




 Chlebaczki do wyboru, do koloru....





Powstała kuchenna deseczka do powieszenia na ścianie....






Zawieszka trochę sercowa , trochę pałacowa - to taki szybki pomysł. Prezentuje się fajnie na wieszaczku.


Było coś na suszone grzybki, to musi być również na zbierane....




Oczywiście nie mogło zabraknąć pamiątek jarmarkowych... Jak wiecie - kocham wiklinę i tym razem wróciłam do domu z super kufrem, wazonem i malutką szkatułką. Oczywiście - do mojej pracowni. Bez uśmiechów proszę!. ....Miejsce musi się znaleźć. Znacie mnie już troszkę, to wiecie, że mój niespokojny duch coś zrobi z tymi skarbami.... Za parę dni pokażę, pomysł już jest. Teraz czeka tylko na realizację...






Oczywiście dla mojej przyjaciółki też coś przytachałam....Klosik będzie się super prezentował  na tarasie.



Mam nadzieję, że nie zamęczyłam Was ilością zdjęć ....


Serdecznie witam nowych gości.....
Dziękuję za wspaniałe komentarze....
Do szybkiego usłyszenia....
Wspaniałego i cieplutkiego tygodnia....
POZDRAWIAM WSZYSTKICH....



sobota, 17 sierpnia 2013

Coś dla oka i ducha....



Witam wszystkich z bliska i daleka....)))))

 

Cieszę się , że znowu mogę być z Wami. Długa przerwa to nie lenistwo, ale jak co roku jarmarki rękodzieła. Pracy było dużo ale i satysfakcja ogromna...Jest mi niezmiernie miło, że moje prace podobały się klientom. Nawiązałam nowe kontakty, pojawiły się nowe pomysły i to jest cudowne....Troszkę mam problemów ze zdrowiem , ale się nie daję...Mam nadzieję, że starczy mi cierpliwości na to wszystko...Chciałbym pokazać Wam kilka moich prac stworzonych z myślą o jarmarkach. To był już 36 dwudniowy Międzynarodowy Jarmark Kultury Ludowej i Rękodzieła, największy na Mazurach. 

A oto kilka moich wydumanek.....

Powstały podnóżki,
mogą służyć również jako podgłówki,  takie w moim stylu i oczywiście bardziej kolorowe.





Nie mogło zabraknąć pikowania, które uwielbiam....Dodaje szyku....Koronkowe aplikacje obowiązkowo...




Z kolorowej bawełny wymyśliłam kompleciki - podusia, wałeczek i podnóżek. Biała, koronkowa dekoracja dodała im uroku....









Mam nadzieję, że wytrwałyście do końca.

W następnym poście pokażę Wam jeszcze kilka stworzonych przeze mnie drobiazgów. No i oczywiście moje zakupy jarmarkowe, bez których nigdy nie wracam do domu.


Serdecznie witam nowych gości.....
Dziękuję za wspaniałe komentarze....
Do szybkiego usłyszenia....
Wspaniałej i cieplutkiej niedzieli i całego cudownego tygodnia. 
                                                 
Biegnę nadrabiać zaległości blogowe....


POZDRAWIAM   WSZYSTKICH....