czwartek, 21 września 2017

Coś dla maluszków...Trójkąty na szyjkę...Woreczki...



  Witam wszystkich z bliska i daleka.... 

Jesień się zbliża dużymi krokami...Pracownia troszkę dopieszczona, teraz przyszedł czas na szycie...Powstały woreczki na skarby z kolorowymi nadrukami, koroneczką i wypustkami...












Robi się coraz zimniej, więc maluszki muszą mięć zakryte szyjki...
Idealną sprawą są trójkąty dwustronne zapinane na rzepy...Najpierw jeden dla Zosieńki, mojego słoneczka a potem to już rozpędem...Cieplutkie, milutkie i w wesołych kolorach...

















Dziękuje za uwagę ...

                                           Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...



Do szybkiego usłyszenia...

sobota, 9 września 2017

Drugie życie starych okien...Recykling....Pracownia...




    Witam wszystkich z bliska i daleka.... 

Jakiś czas temu dostałam te wspaniałe stare okna. Jeszcze raz bardzo dziękuję Irenko. Z jednego powstało lustro nad półkę do pracowni. Tym razem urodził się nowy pomysł. Oczywiście najlepsze miejsce do tworzenia to mój ukochany taras...Mierzenie rysowanie, dopasowywanie elementów no i jest : półka na moje skarby...Maszyna ruszyła z kopyta... W takich szalonych pomysłach musi być natychmiast realizacja...



















                      Tak właśnie wykorzystałam pierwsze      okno....Pokazywałam Wam rok temu...





A tym razem powstała półka do mojej pracowni...Ma przykręcone kółeczka i super można ją przemieszczać... 







Znalazła swoje miejsce, ostatnio robiona walizeczka i oczywiście  segregatory, które pokazywałam wcześniej....





Jest bardzo funkcjonalna i pomieściła dużo skarbów...





Zasypałam Was zdjęciami, ale mam nadzieję, że dotarłyście do końca...Pozdrawiam z mojej "nicianej dziurki"...




                                            Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...



Do szybkiego usłyszenia...


sobota, 2 września 2017

Stare skarby ....Recykling....Dekoracje do pracowni...




        Witam wszystkich z bliska i daleka....



Cała satysfakcja jest z zakupu starych rzeczy z duszą za grosiaczki na " barachołce ". Ostatnie moje zakupy to super koszyk i mała walizeczka... Oczywiście z przeznaczeniem dekoratorskim mojej pracowni...Spokojnie jest jeszcze trochę miejsca...Lubię zmieniać dekoracje...Trochę farby, pomysłu i powstały zupełnie inne przedmioty i cieszą moje oczy...






Tak wyglądał przed nowym życiem...


 A to walizeczka na krawieckie skarby...Schowków nigdy dość...



Chyba teraz trochę ładniejsza....




Wpadło mi również w ręce stare, dekoracyjne żelazko....Trochę uszkodzone, ale szybka naprawa, mycie i już stoi na półce....









                                                 Witam nowych gości.....
Dziękuję za komentarze i odwiedziny...


Do szybkiego usłyszenia...