czwartek, 15 listopada 2012

Coś z innej beczki.....

Witam wszystkich .....))))
z bliska i daleka.



Mojego głównego lokatora już poznałyście...to mój kochany przyjaciel Nodi...

TUTAJ  

 Czas na przedstawienie kolejnych mieszkańców.  

Oto bojownik - rybka samotnik, pozowała do zdjęć jak prawdziwy model. Rybka jest własnością mojego wnusia Filipka, ale mieszka z nami. Nawet nie spodziewałam się, że obserwując ją, jak cudownie harcuje w swoim wodnym mieszkanku zupełnie się wyciszam, jest to super sprawa.....Polecam, mało zachodu, a dużo radości również dla babci....

 

 

Zanim cyknęłam to odpłyną......

 

Filipek po stracie swojego  kochanego szczurka, musiał szybko uzupełnić stan zwierzyńca domowego.  Przybył żółwik.....który oczywiście razem z wnusiem odwiedza babcię.....

 

 

 

 

 

 

 Noduś był zdziwiony na widok nowego gościa , niby chciał się bawić, ale jednak jako zaczepno- obronny pies, zaczepiał a potem leciał do pańci , żeby go broniła...Bohater całą gębą....

 

 

 Drugi zwierzaczek Filipka również pojawia się razem z nim.... Była również fretka, ale odeszła...Jak widzicie  zwierząt Ci u mnie dostatek.....

 

  

 

Noduś...zdecydowanie jest przygotowany do zimy.......

 

 Bardzo dziękuję za wspaniałe komentarze....Do szybkiego usłyszenia.



14 komentarzy:

  1. Ale cudny zwierzyniec i cudny dom. U nas też zawsze pełno zwierząt. A piesek wnusia przecudny(Twój też!)Co to jest? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny zwierzyniec:)))) Jak moje dzieci były małe, to w domu było wszystko. Teraz jest piesiunio ukochany i to wszystko, pozdrowienia ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem zupelnie, mnie tez na "stare lata" dostal sie pod opieke piesek, a ze stracilismy dla siebie wzajmnie glowy, to jeden bez drugiego zyc nie mozemy. Zwierzeta naprawde wspaniale dzialaja na atmosfere domowa i na ludzka psychike, musialam prawie 50 lat przezyc, zeby sie przekonac....:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale zwierzyniec a tak w ramach ciekawostki to akity i moje basenji są z jednej sekcjo szpice i psy pierwotne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdzie pan bojownik ma panią bojowiczkę?

    OdpowiedzUsuń
  6. Troszkę inwentarza masz do ogarnięcia ale za pewne to sprawia Ci przyjemność.
    U mnie w domu jest pies,na posesji dwa koty i coraz większe stadko ptaków.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam takiego samego bojownika:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne mieszkano ma Twoja rybka. i pewnie jeszcze spełnia życzenia.
    zwierzyniec jak się patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A gdzie jest Nemo? Żartowałam. Fajna menażeria. Dzieci powinny obcować ze zwierzakami, a i zakręconej pozytywnie babci to dobrze, jak widać, robi:)) Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ulciu..alez cudny zwierzyniec!!!!..no i bohater mnie rozbawił:))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Och jakie słodziaki:)

    Ślę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. no proszę, wszystkie hafciarki z kotami na kolanach (ja też;)) a tu bojownik:))) bardzo podobają mi się te rybki, postaw mu lusterko przy akwarium tak żeby siebie widział;)) od razu nabierze barw i ciała ;)))

    OdpowiedzUsuń

Super, że zaglądacie do mnie ... bardzo dziękuję za komentarze . Pozdrawiam...)))) Ulencja